Poranek maklerów: I po korekcie

Rynki szybko odbudowały się po spadkach sprzed kilku dni, a S&P 500 i Nasdaq ustanowiły w poniedziałek nowe historyczne rekordy. Rośnie apetyt na ryzyko. Pozytywnym nastrojom sprzyjają doniesienia dotyczące szczepionek przeciwko Covid-19.

Publikacja: 24.08.2021 09:09

Poranek maklerów: I po korekcie

Foto: Bloomberg

Szczepionkowy optymizm w USA

Maciej Madej, DM TMS Brokers

Indeksy akcji w USA poprawiły w poniedziałek poziomy sprzed weekendu. Dow Jones zyskiwał 0,61 proc., podczas gdy indeks S&P500 dodał 0,85 proc. Najsilniej zwyżkował Nasdaq100, który wspiął się 1,55 proc. powyżej poziomów odniesienia. Siła kupujących przypisywana jest trybowi risk-on, który rozlał się po rynkach we wtorek, ale również decyzji Amerykańskiego regulatora medycznego (FDA). W poniedziałek FDA w pełni zatwierdziła szczepionkę firmy Pfizer przeciwko COVID19. Dodatkowo badania wykazują relatywnie wysoką skuteczność szczepionek produkcji Astra Zeneca oraz Moderna w kolejnych miesiącach po podaniu, co poprawia nastroje wśród inwestorów. Spokoju nie burzy zbliżające się sympozjum w Jackson Hole. Na rynku nie milkną spekulacje o możliwym odłożeniu w czasie redukcji skali skupu aktywów. Jedną z przyczyn niepewności są słowa jastrzębiego przedstawiciela Fed Kaplana, który przyznał, że musi w swoich prognozach uwzględnić rozwój epidemii COVID19 w wariancie Delta. Przyglądając się spółkom widzimy, że wyraźnie drożały papiery producentów szczepionek. Moderna +7,55 proc., Pfizer +2,5 proc., BionTech +9,88 proc.

Dobre nastroje są podtrzymywane w trakcie handlu azjatyckiego. Nikkei225 dodaje niemal 1 proc., przy wzrostach Hang Seng na poziomie 1,55 proc. Notowania terminowe indeksu DAX30 zwiastują umiarkowanie pozytywne otwarcie rynku kasowego.

Na krajowym podwórku sporą siłą wykazał się indeks WIG20, którego do góry ciągnęły spółki z sektora energetycznego/wydobywczego. Opublikowanie projektu umowy agencji NABE tchnęło więcej optymizmu w branżę. Zakłada on odszkodowania dla firm, z których zostaną wydzielone aktywa węglowe. Walory PGE drożały o 5,7 proc., JSW dodała 5 proc., a Tauron rósł o o 4,6 proc. Tradycyjnie już pod presją znalazły się Mercator oraz CD Projekt.

Straty w większości odrobione

Michał Krajczewski, BM BNP Paribas Bank Polska

Po korekcie obserwowanej w ubiegłym tygodniu na globalnych rynkach akcji nie ma już prawie śladu. W poniedziałek światowe indeksy mocno odbiły i w większości zniosły straty z poprzednich dni. Wczorajszą sesję od wzrostów zaczęły już rynki azjatyckie, a pozytywna atmosfera była wykorzystana do wyższego otwarcia notowań w Europie. Na Starym Kontynencie główne indeksy zyskały w granicach 0,3-0,7%, choć skala zwyżek została nieco ograniczona (szczególnie w Niemczech) przez nieco rozczarowujące wstępne odczyty indeksów PMI za sierpień. U naszego zachodniego sąsiada negatywnie zaskoczył PMI dla przemysłu (62,7 pkt vs 65,1 pkt. oczekiwań i 65,9 pkt. w lipcu), nawet pomimo tego, że sam poziom wskaźnika nadal jest bardzo wysoki i pokazuje szybki wzrost sektora przemysłowego. Lepiej sesja przebiegała we Francji (CAC+0,86%), gdzie PMI dla przemysłu, jak i dla usług wypadły nieco powyżej prognoz. Na fali globalnego powrotu apetytu na ryzyko mocno zyskiwały surowce energetyczne (ropa Brent +4,9%) i przemysłowe (miedź +2,5%), przez co najlepiej zachowywały się w Europie spółki działające w tych sektorach.

Wczorajsze odbicie indeksów może być kontynuowane również dzisiaj, na co wskazują wyraźne wzrosty indeksów azjatyckich (szczególnie chińskich spółek technologicznych) oraz kontynuacja osłabienia USD i aprecjacji cen surowców. Z uwagi na brak ważniejszych odczytów makroekonomicznych rynki mogą pozostać spokojne do czasu rozpoczęcia konferencji w Jackson Hole za dwa dni.

Kontra byków na emerging markets

Piotr Neidek, BM mBanku

O godzinie 7:00 zdecydowana większość azjatyckich indeksów zyskiwała na wartości. Najmocniej rósł Hang Seng (+1.6%), który nadrabiał wczorajsze zaległości wobec pozostałych benchmarków. Sierpień jak na razie okazuje się trzecim spadkowym miesiącem z rzędu, jednakże po ostatnim przesileniu rośnie szansa na odreagowanie i dodatnie zamknięcie miesiąca. Bardzo dobrze radzi sobie indeks giełdy w Malezji. Dzisiaj KLCI wybił lokalny opór i dotarł do najwyższych od kilku tygodni poziomów. Szansę na odwrócenie niekorzystnego trendu ma obecnie Nikkei225. Tokijski indeks odrobił już większość zeszłotygodniowych strat i dzisiaj dotarł do lokalnego oporu 27833. Jednakże w średnim terminie dominacja niedźwiedzi wciąż pozostaje niepodważalna.

Na rynkach Emerging Markets początek tygodnia rozpoczął się od kontry byków. Notowania ETF iShares MSCI Emerging Markets, skupiającego kluczowe spółki z Chin, Korei czy Tajwanu, ponownie zyskały wczoraj na wartości. Za wcześnie jest jednak na wyciąganie optymistycznych wniosków, jednakże na wykresie tygodniowym zaczyna powstawać Harami. Gdyby do piątku tego typu formacja została utrzymana, wówczas byki miałyby dogodne warunki do wyprowadzenia wzrostowej kontry.

Poniedziałek to udany dzień dla jankeskich graczy. Wszystkie kluczowe amerykańskie indeksy zyskały na wartości. DJIA oddalił się od majowo-lipcowych szczytów, które stanowią obecnie strefę wsparcia. Ciekawie zaprezentował się Nasdaq Composite, który wspiął się na historycznie wysokie poziomy. Biorąc jednak pod uwagę ostatnią zmienność oraz osiągniętą stopę zwrotu, ponownie pojawiło się ryzyko realizacji zysków i wyhamowania hossy. Ten sam problem dotyczy S&P500. W poniedziałek bykom udało się dotrzeć na nowe poziomy, ale trwające od czwartku podbicie ma prawo zacząć wyhamowywać. Jak na razie benchmark ten przebywa wewnątrz klina, co w średnim terminie stwarza ryzyko korekty do podstawy ww. formacji.

Zadyszkę złapały byki z Deutsche Boerse. Wprawdzie wczoraj DAX zyskał +0.3%, to jednak od początku sesji parkiet zdominowały niedźwiedzie. Z wysokiego otwarcia zrobiło się niskie zamknięcie, a na dziennym wykresie pojawiła się podażowa świeczka. Jej wydźwięk jak na razie jest zneutralizowany przez wydarzenia z poprzedniego tygodnia, kiedy to za każdym razem DAX kończył dzień w okolicy dziennych maksimów. Kluczowa strefa wsparcia jak na razie spełnia swoją funkcję zaś lipcowo-sierpniowa formacja chorągiewki zachęca do podróży w kierunku górnego ograniczenia kanału.

Otwarcie nowego tygodnia na GPW wypadło po myśli byków, szczególnie tych z pierwszej linii. Rosnące ceny akcji blue chips wraz z wzrostowym odreagowaniem średnich spółek, skutkowało zwyżką indeksu WIG o +1.2%. Benchmark wrócił w okolice linii trendu wzrostowego oraz odrobił prawie całe straty z końca tygodnia. Na dziennym wykresie pojawiła się biała świeczka symbolizująca przewagę popytu. Jednakże jest coś, co może lekko niepokoić w krótkim terminie. Mianowicie doszło do wykształcenia się luki hossy, która posiada właściwości magnetyczne. Jak pokazuje historia, dla trwałości dalszych wzrostów wskazane byłoby jej wypełnienie, zanim pojawią się nowe, historyczne maksima. Przykładem mogą być wydarzenia z końca lipca, kiedy to po pojawieniu się okna hossy WIG wykonał lokalną korektę poprzedzającą szczytowy atak.

Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 czeka na nowy impuls
Giełda
Indeksy w Warszawie uniknęły korekty