Na fali przepływu kapitałów Wig20 wybił dzisiaj nowe, roczne maksimum przy 2350 pkt. Głównym napędem zwyżkowej wymiany były banki, których subindeks zanotował +1,2% przy 159 mln zł obrotów. Sporo dobrego Wig20 dodały wymiany na LPP (+3,9%), ALE (+2,6%) i DNP (+0,9%), choć brylowanie JSW (+7,2%) także przykuło uwagę inwestorów. Ciążyły jednak notowania CDR (-0,1%), KGH (-0,2%) czy MRC (-1,5%). Ostatecznie Wig20 zakończył pierwszą wymianę nowego tygodnia na +1,1% z licznikiem obrotów rzędu 670 mln zł. Zauważmy, że sesja przebiegała bez aktywności Londynu, aczkolwiek nadal pod wpływem gołębiego impulsu z Fed. Technicznie patrząc Wig20 wykonał mały krok do TL 2350 punktów, tym samym podtrzymując trajektorię wzrostową w stronę silniejszych, psychologicznych barier 2400 – 2500 punktów. Nadal ważną strefą buforową dla popytu jest obszar 2300 – 2250 pkt.

W ostatni piątek amerykańska Rezerwa Federalna dała bardzo sprytnie przekaz o kontynuowaniu wysoce akomodacyjnej polityki pieniężnej. Niemniej J. Powell pozostawił sobie furtkę, że będzie można rozpocząć tapering w programie ilościowym Fed już w tym roku. Natomiast nad taką decyzję przedkłada kondycję amerykańskiego rynku pracy, stąd najbliższe dane z Departamentu Pracy jawią się jako arcyważne. Na obecną chwilę oczekiwania ekonomistów dot. NFP plasują się w przedziale 728 – 750 tys. etatów (spadek wobec poprzedniego odczytu 943 tys.). Takie dane zapewne są na celowniku byków, więc znacznie silniejszy odczyt dałby sporo pretekstów, aby ponownie budować napięcie przed wrześniowym FOMC.

Michał Pietrzyca, DM BOŚ