Dzisiaj o 16.00 przed nami przemówienie prezesa Fedu. W Azji Shanghai Composite Index finiszuje 0,3 proc. na minusie, a Nikkei zyskuje 2 proc. Od samego rana kontrakty terminowe na DAX i na amerykańskie indeksy świecą się na czerwono.
W Warszawie spadki
Lukas Cinikas, BM BNP Paribas Polska
W przeciwieństwie do rynków akcji w Stanach Zjednoczonych i w Europie Zachodniej, wczorajsza sesja na krajowym parkiecie przebiegła w minorowych nastrojach. WIG stracił 0,32 proc., a motorem napędowym zmian były największe skupione w ramach indeksu WIG20, który zanotował 0,58 proc. straty przy wysokich obrotach na poziomie ponad 800 mln zł. Inwestorzy realizowali więc zyski po najlepszej w tym tygodniu, środowej sesji, co widoczne było zachowaniu poszczególnych komponentów. Jedynie trzy spółki z indeksu zanotowały dodatnie zmiany (CCC, CD Projekt, Dino Polska), a największym obciążeniem były m.in. walory Mercatora Medicalu (-3,7 proc.) oraz JSW (-3 proc.). Małe i średnie spółki radziły sobie relatywnie lepiej, a ich indeksy zakończyły dzień handlu na dodatnich poziomach. Co istotne, słabe zachowanie krajowego rynku akcji miało miejsce w otoczeniu spadków na amerykańskim dolarze. Para USD/PLN była kwotowana na koniec dnia w okolicach 3,925 zł. przełamując serię sześciu dni wzrostów.
Powyższe wydaje się być konsekwencją przedwczorajszej decyzji Fedu w zakresie polityki monetarnej, która została przez rynek odebrana gołębio. Dobre nastroje inwestorów w Niemczech i we Francji nie zakłóciły nawet słabe odczyty flash wskaźników PMI za wrzesień. Indeks PMI strefy euro wyniósł we wrześniu 56,1 pkt wobec 59 pkt na koniec poprzedniego miesiąca, poniżej średniej oczekiwań analityków analityków. Widać zatem, że optymizm wśród menedżerów nie jest już tak duży jak w I połowie roku. Ankietowani zwracają cały czas uwagę na problemy z łańcuchami dostaw oraz niepewność w zakresie potencjalnej, kolejnej fali wzrostu zakażeń COVID-19.
Z kolei czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła mocne odbicie nastrojów. S&P 500 zyskał 1,21 proc. i znalazł się na najwyższym poziomie od początku tygodnia. We wzrostach nie przeszkodziły nawet tamtejsze, słabsze od oczekiwań, dane z rynku pracy. Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła w USA 2,845 mln w tygodniu, który skończył się 11 września. Analitycy oczekiwali 2,65 mln wobec notowanych poprzednio 2,714 mln.
W godzinach rannych mamy do czynienia z powrotem awersji do ryzyka wśród inwestorów obecnych na rynkach akcji. Notowania kontraktów terminowych na S&P 500 i DAX wskazują na lekkie spadki, co wydaje się być związane z negatywnymi informacji w przedmiocie spłaty obligacji przez chińskiego dewelopera - Evergrande. Kilku obligatariuszy zgłosiło brak zaplanowanej (na czwartek) spłaty odsetek, co rozbudza po raz kolejny komentarze o ewentualnej upadłości spółki.