To był udany czwartek
Adam Anioł, BM BNP Paribas Polska
Czwartek przyniósł istotne odreagowanie na globalnych rynkach akcji, które może wskazywać że środowe spadki wyznaczyły lokalne minimum. Nastroje inwestorów w Europie wspierał wynik sesji azjatyckiej, w szczególności ponad 3-proc. wzrost indeksu Hang Seng, który posiada ekspozycję na tamtejszy sektor technologiczny.
Dodatkowo, poza plotkami o ewentualnym nowym programie skupu instrumentów dłużnych przez EBC, inwestorzy pozytywnie odebrali spadki na rynku surowców energetycznych, które nieco odsunęły obawy o skutki wysokich cen m.in. gazu na globalną gospodarkę. Powyższe było bezpośrednim rezultatem komentarza prezydenta Rosji, który zapowiedział rekordowy eksport gazu do Europy w razie konieczności.
Finalnie zdecydowana większość indeksów kończyła dzień na plusach, a niemiecki DAX czy francuski CAC40 zyskały ponad 1,50 proc. Na uwagę zasługuje również zachowanie amerykańskich indeksów, które po konsolidacji na przełomie września i października zakończyły dzień na wyższych poziomach. Technologiczny Nasdaq 100 zyskał 1,11 proc., mimo rosnących rentowności obligacji skarbowych, co było odpowiedzią na nieco lepsze dane tygodniowe z amerykańskiego rynku pracy za ostatni tydzień września, w przeddzień danych miesięcznych.
W powyższym otoczeniu nieco gorzej radził sobie krajowy rynek, niemniej należy pamiętać o jego relatywnej sile w ostatnich dniach. WIG20 zyskał „tylko" 0,43 proc. przy wysokich obrotach na poziomie 1,3 mld PLN. Najwięcej zyskały notowania KGHM, PZU oraz Pekao. Nadal słabo radził sobie kurs LPP. Po bardzo mocnym początku tygodniu stonowanie nastrojów nastąpiło również na mWIG40, natomiast prym na GPW wiódł sWIG80 z blisko 1,40 proc. wzrostem, który po kilkutygodniowym ruchu bocznym może zachęcić do ataku na wrześniowe szczyty.