Początek sesji dawał nadzieję na przełamanie spadkowej serii. Przypomnijmy, że WIG20 kończył na minusie przez trzy sesję z rzędu. Na początku piątkowego handlu indeks największych spółek rósł o 0,6 proc., jednak z godziny na godzinę przewaga byków topniała. Na półmetku WIG20 rósł o 0,4 proc., a niedługo przed zakończeniem handlu indeks zszedł pod kreskę. Ostatecznie blue chips zamknęły się na poziomie 2358 pkt., co oznacza spadek o 0,35 proc.
Indeks ciągnięty był w górę przede wszystkim przez spółki górnicze. Notowania KGHM wzrosły o 4,8 proc., a akcje JSW zdrożały o blisko 3 proc. WIG-górnictwo był w piątek najlepszym indeksem sektorowym na GPW i zyskał 4,6 proc. Z kolei najgorzej poradził sobie WIG-CEE. Indeks, który skupia spółki z naszego regionu spadł o 3,4 proc. To efekt 8,8-proc. przeceny walorów węgierskiego MOL’u.
Na celowniku sprzedających w gronie blue chips przez cały dzień było przede wszystkim Allegro. Akcje spółki w tym tygodniu spadły już poniżej ceny z IPO. W piątek wyznaczyły nowy historyczny dołek na poziomie 40,25 zł, a ostatecznie staniały o 3,5 proc. Podaż dociskała także walory PKN Orlen, który staniał o 2,4 proc. Swoją cegiełkę dołożył także PKO BP, którego notowania spadły o 1,7 proc.
mWIG40 próbował wyjść na plus, jednak ostatecznie się to nie udało i indeks spadł o 0,26 proc. To w dużej mierze zasługa spadków w sektorze budowlanym, na czele z Budimeksem, który staniał o 4,3 proc.
W gronie małych firm wyróżniało się Rafako. Notowania spółki rosły o kilkanaście procent, jednak ostatecznie zyskały 5,6 proc. Spółka podpisała wstępną umowę na wsparcie finansowe w wysokości 31 mln zł. sWIG80 zyskał natomiast 0,3 proc.