Poranek maklerów: Z nadzieją na wzrosty

Wczoraj giełda w Warszawie próbowała nie poddać się przecenie, która była odpowiedzią na zniżki dzień wcześniej w USA. Ale wszystkie indeksy z Książęcej spadły. WIG20 stracił 0,7 proc. z obrotami 920 mln zł. I to był największa zniżka spośród krajowych indeksów. Ale obronił na zamknięciu okrągłe 2200 pkt.

Publikacja: 03.12.2021 08:09

Poranek maklerów: Z nadzieją na wzrosty

Foto: Bloomberg

Główne wskaźniki w USA w czwartek wzrosły. S&P 500 zyskał 1,4 proc., a Nasdaq 0,8 proc. Dziś rynek czeka na dane z amerykańskiego rynku pracy.

Zwyżki w USA przed NFP

Maciej Madej, TMS Brokers

Relatywnie niski przyrost liczby nowych bezrobotnych w USA oraz coraz częściej jastrzębie komentarze ze strony Fedu podsycają oczekiwania rynku na szybszy tapering programu skupu aktywów. Rynek akcji zdaje się jednak przede wszystkim skupiać na poprawiającej się sytuacji gospodarczej (na razie nie zagrożonej nowym wariantem koronawirusa). Wśród inwestorów czuć jednak spore napięcie, co potwierdzają m.in. ostatnie spadki w reakcji na pierwszy przypadek omikronu w USA. W piątek opublikowane zostaną oficjalne dane z rynku pracy, ale po serii raczej pozytywnych odczytów trudno oczekiwać nagłego pogorszenia nastrojów.

Czwartkowa sesja na Wall Street kończyła się w dobrych nastrojach. Najmniej zyskiwał technologiczny Nasdaq 100 (+0,83 proc.). O 1,42 proc. w górę wspiął się S&P 500, a 1,82 proc. zyskiwał Dow Jones.

W Azji nastroje są bardziej umiarkowane. Japoński Nikkei 225 rośnie o 1 proc, podczas gdy notowania Hang Sengu zniżkują o 0,2 proc. Nad kreską znalazły się zarówno KOSPI, jak i Shanghai Composite.

Notowania terminowe indeksu DAX ponownie sugerują umiarkowanie pozytywne nastroje na europejskich parkietach.

Niepokojąco wygląda jednak rynek w Warszawie. Zwyżki w krajach ościennych nie podsycają apetytu na krajowe walory. WIG20 kończył czwartkową sesję 0,69 proc. poniżej poziomów odniesienia. Silniejszy złoty może sprawiać, że dla części inwestorów z zagranicy spółki stały się mniej atrakcyjne, jednak ich wycena na tle zagranicznych rywali pozostaje niska. W czwartek nad kreskę wyszło jedynie siedmiu przedstawicieli blue chips. Najmocniej drożały walory CCC (+3,1 proc.), a podium domykały Mercator, a także PZU. Po przeciwnej stronie znalazły się najsłabsze od debiutu Allegro (-5,4 proc.) oraz Tauron (-3,8 proc.).

DAX na neutralnych poziomach

Piotr Neidek, BM mBanku

Początek grudnia to jak na razie okres nie sprzyjający azjatyckim niedźwiedziom. Po listopadowej wyprzedaży akcji, nowy miesiąc nie przynosi już tak silnej przeceny. Nikkei 225 stracił w listopadzie prawie 4%, KOSPI ponad 4% zaś Hang Seng Index aż 7,5%. Ciekawie prezentuje się sytuacja techniczna Shanghai Composite Index. Benchmark ten obronił się przed przeceną a od początku grudnia bykom udaje się podążać na północ. Wprawdzie kluczowe opory nie zostały jeszcze zaatakowane, jednakże w ramach dzisiejszej zwyżki rośnie szansa na wybicie listopadowego maksimum. Wsparciem na kolejne dni miesiąca jest podstawa tygodniowej świeczki 3526 pkt. Dopóki indeks zamyka się nie niżej, dopóty sytuacja techniczna sprzyja bykom.

Poranne notowania kontraktów na S&P 500 mienią się w kolorze czerwonym. Kwadrans przed godziną 6:00 skala spadków wynosiła ponad -0,4 proc., jednakże ta spadkowa tendencja zdaje się hamować. Po czwartkowych wzrostach na Wall Street, tego typu korekta jest czymś naturalnym i nie musi oznaczać, że niedźwiedzie ponownie wracają na parkiet. Patrząc na wykres DJIA można doszukać się pozytywnych sygnałów. Indeks dotarł do strefy wsparcia, na którą składa się dolne ograniczenie kanału oraz średnia dwustusesyjna. Na korzyść odbicia przemawia wskaźnik RSI_d, który powrócił ze strefy wyprzedania.

Po czterech dniach zmagań niemieckich byków, DAX znalazł się na neutralnych poziomach względem zamknięcia sprzed tygodnia. Dzisiaj ma szansę pojawić się popytowa formacja w postaci młotka. Gdyby indeks zamknął się powyżej 15418 pkt wówczas uformowałaby się świeczka z białym korpusem i długim, dolnym cieniem. Tego typu struktura stanowiłaby bazę do wyprowadzenia nowego impulsu hossy. Jak na razie za wcześnie jest na jakiekolwiek wnioski, niemniej jednak ostatnie wyprzedanie indeksu oraz test dolnego ograniczenia trójkąta (według tygodniowych cen zamknięcia), to argumenty za wzrostami.

Korzystne dla WIG-ów sygnały wciąż płyną z rynku walutowego. PLN_Index zawrócił z historycznie niskich poziomów i obecnie formowana jest gwiazda poranna. Obecność tego typu formacji na wykresie tygodniowym to sygnał o możliwym odwróceniu trendu spadkowego w średnim terminie. Jak na razie za wcześnie jest na kluczowe wnioski, jednakże trwająca od kilku dni aprecjacja złotego to zaproszenie dla zagranicznych inwestorów do pochylenia się nad polskimi akcjami. Jak pokazuje historia ostatnich kwartałów, wszystkie liczące się zwyżki indeksu WIG odbywały się w akompaniamencie wzrostów PLN.

Na szczególną uwagę zasługuje indeks MSCI Poland. Na wykresie ETF-ów doszło wczoraj do wygenerowania sygnału kupna w oparciu o tygodniowe świeczki. Pojawił się także klasyczny sygnał hossy liczony na podstawie średniej dwustutygodniowej. Na korzyść nowej fali hossy przemawia udana obrona 61,8% zniesienia tegorocznej zwyżki. Także dolne ograniczenie kanału okazało się pomocne bykom w zatrzymaniu kilkutygodniowych spadków. Z podręcznikowego punktu widzenia pojawiają się zatem przesłanki do tego, aby zacząć myśleć o zaatakowaniu tegorocznych szczytów.

69961 i 2275 pkt to obecnie dwa kluczowe poziomy oporu na dzisiejszą sesję. Ich pokonanie do końca sesji oznaczałoby wygenerowanie sygnału kupna w oparciu o tygodniowe świeczki. Nie będzie to łatwe zadanie dla byków, jednakże patrząc na otoczenie zewnętrzne są ku temu stworzone warunki. Gdyby jednak presja kupujących była zbyt słaba, to innym sygnałem godnym wyczekiwania może okazać się ten na wykresie WIG20USD. Umacniający się złoty oraz udana obrona wsparcia przez indeks szerokiego rynku to główne czynniki na korzyść dalszych wzrostów nad Wisłą. Do wybicia oporu przez ww. benchmark brakuje mniej niż 1% i dzisiaj byki staną przed szansą na zakończenie trwającej od trzech miesięcy korekty na WIG20USD. Chyba że na horyzoncie jest bessa, do której przymierzają się niedźwiedzie...

Także trzecia linia warszawskiego parkietu zaczyna się dźwigać. Wprawdzie wczoraj sesja zakończyła się pod kreską, to jednak bykom udało się obronić podstawę środowej świeczki. Utrzymany został także sygnał kupna w oparciu o średnią dwustusesyjną. Wskaźniki impetu sprzyjają wzrostom zaś formacja gwiazdy porannej może okazać się zwieńczeniem kilkumiesięcznej korekty. Z akademickiego punktu widzenia święty Mikołaj ma stworzone warunki do tego, aby pogonić swoje renifery po warszawskim parkiecie. Niska baza z poprzedniego miesiąca (sWIG80 w listopadzie stracił ponad -5%) to jeden z argumentów dla zarządzających do mocniejszych zakupów. A podwójny szczyt lat 2007-2021 czeka na neutralizację...

Odwrócenie ról

Anna Madziar, BDM

Światowe rynki ciągle wykazują niepewność związaną z pojawieniem się kolejnego wariantu koronawirusa i jego wpływu na sytuację gospodarczą. Po środowych wzrostach w Europie i spadkach w Ameryce, czwartek przyniósł odwrócenie ról.

Na europejskim rynku wszystkie główne indeksy odnotowały straty. DAX i FTSE straciły po 1,4%, a CAC zamknął się 1,3% pod kreską.

Krajowe indeksy nie wybijały się z tłumu, najmocniej ucierpiał WIG20 (-0,7%), lekko osłabiły się również WIG, mWIG40 i sWIG80, które zanotowały odpowiednio -0,5%/-0,1%/-0,3%. Wśród blue chips najmocniej osłabiło się Allegro, tracąc 5,4% i wyznaczając po raz kolejny nowe minimum. Traciły też spółki energetyczne, wśród których najmocniej spadł Tauron (- 3,9%) oraz PGE (-2,5%). Najlepiej z kolei zaprezentowały się CCC (+3,1%), Mercator (+2,3%) oraz PZU (+1,7%). Na szerokim rynku najmocniej wyróżniły się Biomed Lublin (+11,2%) oraz Kompap (+11,1%), natomiast najsłabiej wypadły Adiuvo (-6,8%) i Agroton (-6,7%).

Na rynku amerykańskim, po dwóch dniach mocnej wyprzedaży, zagościły wzrosty. S&P 500 wzrósł o 1,4%, DJI zyskał 1,8%, najmniej z kolei odbił się Nasdaq, notując +0,8%. Według najnowszych danych z USA liczba bezrobotnych pozostała na niskim poziomie, natomiast teraz inwestorzy czekają na dzisiejsze dane o zatrudnieniu, które mogą wpływać na oczekiwania co do tempa zacieśniania polityki Fedu. Na dane te czekają również rynki azjatyckie, gdzie malują się mieszane nastroje, dodatkowo podsycane ryzykiem regulacyjnym, które odbija się na akcjach spółek technologicznych. O poranku Nikkei i Shanghai Composite zyskują po 0,9%.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego