Zapał do kupowania akcji w kolejnych godzinach poniedziałkowego handlu wyhamował, co sprawiło, że krajowe wskaźniki roztrwoniły przewagę wypracowaną w pierwszej godzinie sesji. Wczesnym popołudniem indeks największych firm WIG20 był już tylko ok. 0,2 proc. nad kreską.
Do większych zakupów generalnie nie zachęca dość zachowawcza postawa inwestorów handlujących na zagranicznych rynkach akcji. Na zachodnioeuropejskich parkietach inicjatywa wciąż należy do kupujących, ale zwyżki nie wyglądają zbyt przekonująco. Równocześnie w tyle zostały rynki z naszego regionu, o czym świadczy cofnięcie indeksów na wielu giełdach. Inwestorzy nadal dość ostrożnie podchodzą do zakupów, co jest wynikiem niepewności związanej z pojawieniem się nowego wariantu koronawirusa, o którym wciąż niewiele wiadomo.
W Warszawie aktywność kupujących w segmencie największych spółek nie przypomina tej o poranku. Mimo obiecująco startu sesji nerwowo zrobiło się na akcjach spółek energetycznych, których notowania są ostatnio mocno rozchwiane, ale z tendencją spadkową. Z łask wypadły też papiery PKO BP i JSW. Na drugim biegunie znajdują się KGHM i CD Projekt, które są dziś głównym obiektem zainteresowań kupujących. Dobrą passę kontynuują również notowania LPP wspinając się na nowe rekordowe maksima cenowe. Do łask wróciły akcje Allegro, próbując kontynuować ubiegłotygodniowe odbicie.
Mimo wzrostowego początku sesji negatywne nastroje zdominowały handel na szerokim rynku akcji, co przekłada się na przecenę większości firm. Pozytywnie w tym gronie wyróżnia się Vistal, notując ponad 30-proc. zwyżkę, która jest odpowiedzą na ostatnie zmiany w zarządzie spółki.