Wydawać by się mogło, że ostatnie dni grudnia na warszawskiej giełdzie będą upływały pod znakiem marazmu i wyczekiwania na koniec roku. I w dużej mierze scenariusz ten się sprawdza. Jesteśmy świadkami niewielkiej zmienności rynkowej i stosunkowo niskiej aktywności inwestorów. Faktem jest jednak też to, że WIG20 złapał wiatr w żagle. We wtorek zaliczył czwartą wzrostową sesję z rzędu.

Do zwyżek nieco "zmusiło" nas otoczenie. Nowe rekordy biją indeksy amerykańskie, zielono w ostatnich dniach jest także na rynkach azjatyckich, a i europejskie wskaźniki zwyżkują. We wtorek inwestorzy w Warszawie tylko w pierwszych minutach handlu mieli chwilę zawahania. Później już dominował popyt. Po godzinie od startu handlu WIG20 zyskiwał już około 0,7 proc. Problem jednak w tym, że na tym emocje praktycznie się skończyły. Byki nie bardzo chciały iść za ciosem, a i podaż pozostawała bierna. Do ruchów nie zachęcał także praktycznie pusty kalendarz makroekonomiczny. Istniało także ryzyko, że część akcji może tracić na wartości ze względu na chęć optymalizacji podatkowych inwestorów. Wtorkowa sesja była bowiem ostatnią, która będzie rozliczona w 2021 r.

Nawet jeśli efekt ten zadziałał to dotyczył on poszczególnych spółek i nie miał większego wpływu na główne indeksy. Te do końca dnia świeciły na zielono. WIG20 na ostatniej prostej nawet nieco przyspieszył nie zwracając uwagi na fakt, że niezdecydowanie panowało na początku notowań na Wall Street. Ostatecznie indeks największych spółek naszego parkietu urósł podczas wtorkowej sesji 1,2 proc. Wzrostowej stawce przewodziła firma Orange Polska. Jej papiery podrożały o ponad 5 proc. Ponad 4 proc. zyskały na wartości także akcje spółki Tauron. Na drugim biegunie znalazły się takie spółki, jak CD Projekt czy też Allegro. Papiery pierwszej z nich potaniały o prawie 2,5 proc., zaś drugiej o 1,6 proc.

Kolor zielony dominował w segmencie średnich i małych spółek. mWIG40 zyskał 0,6 proc., zaś sWIG80 0,5 proc. Obroty na całym rynku wyniosły około 1 mld zł.

Tak jak to już zostało wspomniane wcześniej wtorkowa sesja była ostatnią, która rozliczana jest w 2021 r. Od środy wszystkie ruchy inwestorów będą szły już na poczet 2022 r. Końcówka roku tradycyjnie także sprzyja różnego rodzaju podsumowaniom. Ostatnie dni poprawiły nastroje inwestorom, ale trzeba też zauważyć, że cały ten rok wiele osób z pewnością zaliczy do udanych. Wystarczy bowiem wspomnieć, że WIG20 zyskał od stycznia prawie 14 proc. mWIG40 w tym czasie urósł ponad 30 proc., zaś sWIG80 ponad 20 proc. Powtórka takich osiągnięć w 2022 r. jest oczywiście jak najbardziej mile widziana.