Trudno wyszukać dzisiaj konkretny czynnik przemawiający za wyprzedażą, choć oczywiście cały czas warto wskazywać na to, co dzieje się na rynku stóp procentowych. A dzieje się naprawdę sporo.
Wczoraj rentowności amerykańskich obligacji 10 letnich sięgnęły niemal 1,9%, najwyżej od lipca 2019 roku. Rentowności te mogą odzwierciedlać w pewien sposób oczekiwania dotyczące długoterminowej stopy procentowej. Z tej perspektywy, biorąc pod uwagę obecne szaleństwo inflacyjne i tak wydaje się, że rentowności są wciąż nisko. Nawet przy zapowiadanych mocnych podwyżkach stóp procentowych w tym roku w USA, realne stopy procentowe i tak prawdopodobnie pozostaną „mocno" ujemne. Rynek boi się w pewien sposób podwyżek i tego, że Fed może nie patrzeć już opiekuńczym wzrokiem na Wall Street, tak jak było to po 2018 roku, kiedy to zacieśnianie polityki monetarnej zakończyło się bardzo szybko. Nasdaq 100 sięgnął w pewnym momencie dzisiejszej sesji 10% cofnięcia od historycznego szczytu, co oznaczałoby wejście w „techniczną" korektą. Oczywiście do rynku niedźwiedzia jest jeszcze bardzo daleko, niemniej wydaje się, że byki nie wiedzą czego chwycić się, aby doprowadzić do stabilizacji. Dzieje się też tak dlatego, że wyniki spółek z Wall Street nie zachwycają. Nie wypadają oczywiście źle, nie obserwujemy negatywnych wyników, ale jednak w dużej mierze wypadają one poniżej rynkowych oczekiwań. To może oznaczać, że jeśli sezon okaże się być słaby, to przy rosnącej inflacji, wyższych stopach procentowych oraz dalszych problemach podażowych, amerykańskie spółki nie będą w stanie utrzymać silnego wzrostu zysków i przychodów z ostatnich lat.
Dzisiaj wyprzedaż widoczna była wcześnie, ale spore zaskoczenie przyniosły dzisiaj dwie duże spółki energetyczne z Polski: PGE oraz Enea. Poinformowały one o planach dokapitalizowania w postaci emisji nowych akcji. Akcje tych spółek traciły dzisiaj nawet ponad 8%. Ostatecznie jednak nie było tak źle. WIG20 stracił zaledwie 0,2%, a lekki wzrost na DAXie na poziomie 0,2% utrzymał się, nawet pomimo wyprzedaży na Wall Street. Sama wyprzedaż też zredukowała się pod koniec sesji w Europie i Nasdaq traci już jedynie 0,12%, a S&P 500 zyskuje 0,1% na godzinę 18:00.
Michał Stajniak
Starszy Analityk Rynków Finansowych