– Postępowania są zawieszone na wniosek strony tego postępowania – mówi Jacek Barszczewski, rzecznik KNF. – Przyczyną zawieszania postępowań o udzielenie zezwolenia na wykonywanie działalności przez TFI są na ogół problemy wnioskodawców z dostosowaniem się do wymogów określonych w ustawie o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi, w szczególności wymogów wynikających z nowych regulacji wprowadzonych w związku z implementacją do prawa polskiego dyrektywy ZAFI – twierdzi Barszczewski.
Sami zainteresowani mają jednak nieco inną opinię. – Wnioski są zawieszane głównie z uwagi na nakłanianie do tego przez pracowników KNF, często za pośrednictwem kancelarii zajmujących się „załatwianiem spraw" przed komisją. Pracownicy sugerują, że strona może albo zawiesić postępowanie, albo otrzymać odmowę uzyskania licencji bądź zezwolenia. Jest to związane nie z niespełnianiem sztywnych i precyzyjnych wymogów określonych w ustawie, takich jak „ochrona uczestników funduszu", „rękojmia należytego wykonywania", „gwarantowanie bezpieczeństwa", lecz zwykle z niespełnianiem indywidualnie formułowanych przez KNF i jej pracowników wymogów odnośnie do konkretnych podmiotów i konkretnych wniosków ubiegających się o licencję – twierdzi jeden z naszych rozmówców. Mówi, że wymogi te albo odnoszą się do ogólnych pojęć wyrażonych w ustawie, albo wręcz nie mają żadnego umocowania w ustawie, jak chociażby określanie wymogów kapitałowych na poziomie wyższym, niż to przewiduje ustawa (często wielokrotnie), wymaganie zatrudnienia określonych osób przed uzyskaniem licencji czy też nieuzasadnione formalnie w żaden sposób zastrzeżenia do określonych osób sprawujących funkcje bądź będących akcjonariuszami danego podmiotu. – Czasami podmioty nakłaniane są do zawieszenia wniosku, wycofania go bądź, co też się zdarza w przypadku gdy postępowanie trwa długo, do wycofania wniosku, a następnie złożenia go ponownie – twierdzi nasz rozmówca. Trudno wówczas mówić o opóźnieniach.