Lista funduszy akcji polskich, które przyciągają klientów w ciągu ostatnich kilku miesięcy, jest bardzo krótka.
Zainteresowanie skromne
Drobni inwestorzy od zeszłego roku na nowo zainteresowali się warszawską giełdą. Widać to przede wszystkim po obrotach na GPW, które w 2020 r. wzrosły o kilkadziesiąt procent w porównaniu z rokiem 2019. Do tego ogromnym powodzeniem cieszą się oferty publiczne akcji, a redukcje przy IPO przekraczają nawet 90 proc. Na razie nie przekłada się to jednak na istotne napływy do funduszy inwestycyjnych opartych na krajowym rynku akcji, choć bywa, że klienci TFI wpłacają pieniądze do funduszy akcji zagranicznych.
Jak wynika z danych zgromadzonych przez serwis analizy.pl, zaledwie sześć funduszy akcji polskich w ciągu ostatniego półrocza zanotowało napływy netto przekraczające 10 mln zł. Są to PZU Akcji Krakowiak, Esaliens Akcji, Skarbiec Akcja, Rockbridge FIZ Gier i Innowacji, Investor Akcji Spółek Dywidendowych oraz Generali Akcje Małych i Średnich Spółek. Przypomnijmy, że łączne aktywa funduszy akcji to 27,5 mld zł, a zatem napływy do portfeli akcji polskich są śladowe.
Trudno oczywiście doszukać się wśród tych funduszy jakichś cech wspólnych poza tą, że cztery z nich inwestują na szerokim krajowym rynku akcji. Fundusz zarządzany przez TFI PZU raczej nie może zaliczyć ostatnich miesięcy do wyjątkowo udanych – stopa zwrotu w tym czasie to niecałe 7 proc., czyli istotnie mniej od średniej w grupie. Portfel PZU Akcji Krakowiak w około 77 proc. składa się z walorów rodzimego rynku. Z końcem zeszłego roku największymi pozycjami były KGHM (6,3 proc.), PZU (5,6 proc.) oraz CD Projekt (4,8 proc.). Poza tym około 5 proc. portfela stanowią papiery spółek z USA. Fundusz inwestuje jeszcze m.in. w Kanadzie czy Australii.