Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
II kwartał na rynku upływał pod znakiem mieszanych nastrojów. Mieliśmy zarówno momenty strachu i niepewności, jak i duży powiew optymizmu. Okazuje się, że inwestorzy dobrze odnaleźli się w tych okolicznościach. Wskazywać na to mogą statystyki publikowane co kwartał przez brokerów. Te za II kwartał, mając na uwadze historyczne osiągnięcia, wyglądają wyjątkowo optymistycznie.
Oczywiście idealnie nie jest. Statystyki pokazują bowiem, że nadal większość klientów traci, a nie zarabia pieniądze na rynku forex/CFD. Dalej jednak wyglądają one lepiej niż dane, które raz w roku publikuje Komisja Nadzoru Finansowego. Te wskazują, że blisko 80 proc. inwestorów traci. Dane brokerów, szczególnie właśnie po II kwartale, prezentują się dużo lepiej.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli ktoś liczył na większe emocje na rynku walutowym w poniedziałek, srodze się rozczarował. Geopolityka może co prawda jeszcze dać o sobie znać, ale uwaga inwestorów przesuwa się już w zupełnie innym kierunku.
Zbliżające się rozmowy Trumpa z Putinem wspierają dobre nastroje na rynkach, co pomaga notowaniom naszej waluty. Eksperci wskazują, że o przyszłość naszej waluty na razie możemy być spokojni.
Funt brytyjski nadal jest mocny, przynajmniej jeśli zestawić go z jenem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy para GBP/JPY wzrosła o ponad 5,5 proc. i znów ma ochotę przetestować ważny opór, który znajduje się w okolicach psychologicznego poziomu 200.
Powrót siły dolara wcale nie jest taki oczywisty. Pokazała to końcówka ub. tygodnia. O ile bowiem od poniedziałku do czwartku para walutowa EUR/USD spadła z okolic 1,175 nawet poniżej 1,14, tak w piątek nastąpił zwrot akcji i powrót w okolice 1,16.
Dolar australijski od mocnego uderzenia zaczął nowy tydzień. W poniedziałek umacniał się on względem większości walut. Wyraźny ruch w górę było widać chociażby w przypadku pary walutowej AUD/JPY.
Wydarzenia na scenie politycznej w Polsce mogą w najbliższych miesiącach odbić się niekorzystnie na notowaniach naszej waluty – uważa Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ.