Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Podczas poniedziałkowej sesji akcje Lubawy, będącej m.in. producentem sprzętu dla służb mundurowych, drożały nawet o blisko 7 proc. Tej zwyżce towarzyszyły bardzo wysokie jak na spółkę obroty. Wzmożony popyt był odpowiedzią na kontrakt o wartości prawie 22 mln zł pozyskany przez wchodzącą w skład grupy spółkę Miranda. Chodzi o dostawę w latach 2024–2026 wielozakresowych pokryć maskujących Berberys.
Niedawno zarząd Lubawy zapewniał, że grupa jest w trakcie realizacji dużych zleceń, które będą widoczne w tegorocznych przychodach. Znalazło to potwierdzenie w wynikach za I kwartał. W tym okresie obroty grupy wzrosły rok do roku o prawie 40 proc., do 100,9 mln zł. Akcje Lubawy z końcem 2023 r. wróciły do łask inwestorów po kilkumiesięcznej korekcie kursu. Licząc tylko od początku tego roku, cena walorów wzrosła już o ponad 75 proc., ustanawiając nowe szczyty. Sytuację Lubawy odmienił wybuch wojny za naszą wschodnią granicą, który zwiększył zainteresowanie jej ofertą produktów specjalistycznych, takich jak kamizelki kuloodporne czy hełmy. Grupa pozyskała kilka ważnych kontraktów.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W przypadku Prabosu potencjał do rozwoju jest ogromny – mówi Andrzej Tabaczyński, prezes i założyciel Arlen Textile Group w pierwszym wywiadzie od debiutu spółki na GPW. O czym rozmawia w Niemczech i jak przyjęto ofertę grupy w Hiszpanii?
Na rynku alternatywnym zakończył się już tegoroczny sezon publikacji wyników za drugi kwartał. Tradycyjnie na finiszu mieliśmy do czynienia z dużą kumulacją raportów. Niektóre spółki mile zaskoczyły wynikami, ale nie brakuje też rozczarowań.
Przy blisko 7-proc. umocnieniu na otwarciu tygodnia notowania organizatora wyjazdów turystycznych wydostały się z dwumiesięcznej konsolidacji.
Sprzedawcy materiałów budowlanych stawiają na rozwój oferty wyrobów przyczyniających się do ograniczenia zużycia energii i emisji gazów cieplarnianych. To przyszłość branży m.in. ze względu na stale rosnące w tym zakresie unijne i krajowe wymogi.
Polski rynek ma problem, bo najlepsi programiści nadal szukają zatrudnienia poza naszym krajem, a przy tym kapitał VC jest trudny do pozyskania. W konsekwencji "ciekawych" start-upów jest mniej niż wynikałoby z możliwości rynku – twierdzą eksperci.
– Na rynek patrzę bardzo szeroko, z perspektywy międzynarodowej działalności InnoEnergy. Z pozytywnych sygnałów widzę zainteresowanie projektami o charakterze ponadregionalnym, mającymi zastosowanie w infrastrukturze wokół „data centers” oraz sztucznej inteligencji. Chemia bateryjna zwiększająca zasięg aut elektrycznych to kolejny interesujący cel inwestycyjny i widzimy ogromne zainteresowanie rynku w tym obszarze, zarówno dla sektora defense, mobility, industry, jak i centrów danych – wylicza Mikołaj Budzanowski, prezes InnoEnergy w Europie Centralnej.