Rosyjskie huty mają prawo sprzedać do Unii Europejskiej około 3 mln ton wyrobów stalowych rocznie. Polscy producenci obawiają się, że w czasie kryzysu i wobec spadku popytu wśród największych odbiorców (branży motoryzacyjnej, budowlanej i AGD) oraz przy nadpodaży stali w Rosji kontyngent ten staje się bezpośrednim zagrożeniem dla naszej branży.W 2008 roku produkcja stali w Polsce wyniosła 9,7 mln ton i była o 8,5 proc. mniejsza niż rok wcześniej. Zużycie stali wyniosło zaś 11,4 mln ton.
[srodtytul]Kto skorzysta na Euro 2012[/srodtytul]
List otwarty do premiera Donalda Tuska z prośbą o interwencję napisał Związek Pracodawców Przemysłu Hutniczego, zrzeszający m.in. największego gracza na rynku, grupę ArcelorMittal Poland (AMP) oraz ISD Hutę Częstochowa, Hutę Batory z grupy Alchemii oraz notowanego na giełdzie hurtownika – Stalprofil. AMP poruszy ten problem dziś na specjalnej konferencji.
ZPPH twierdzi, że polski rynek zostanie zalany wyrobami z Rosji, leży bowiem najbliżej jej granicy, w dodatku na tle innych krajów Unii Europejskiej jest bardzo atrakcyjny. Chodzi o planowane inwestycje infrastrukturalne, związane z organizacją mistrzostw piłkarskich Euro 2012. Polskie huty upatrują w nich szansy na przełamanie trwającego od kilku miesięcy załamania popytu.
[srodtytul]Kontyngent do rewizji...[/srodtytul]