Kryzys nie ominie naszej branży

Wywiad „Parkietu” z Tommym Jensenem, prezesem ZT Kruszwica, rozmawia Błażej Dowgielski

Publikacja: 04.04.2009 11:53

Tommy Jensen ma 47 lat. W Zakładach Tłuszczowych Kruszwica pracuje od 2003 r., a od 2006 r. jest pre

Tommy Jensen ma 47 lat. W Zakładach Tłuszczowych Kruszwica pracuje od 2003 r., a od 2006 r. jest prezesem i dyrektorem generalnym spółki. Ukończył Akademię Ekonomiczną w Aarhus (Dania). Pracował m.in. dla Jyske Bank (Dania), Deutsche Conti (Niemcy) i Animeksu (był prezesem). Obok kierowania Kruszwicą, jest też wiceprezesem Bunge Europe, odpowiedzialnym za kraje Europy Północnej i Centralnej.

Foto: PAP

[b]Zakłady Tłuszczowe Kruszwica zakończyły 2008 r. imponującym wynikiem. Skonsolidowane przychody wzrosły o ponad 16 proc. i wyniosły 2,14 mld zł, a wypracowany w 2008 r. skonsolidowany zysk netto przekroczył 132,2 mln zł i był cztery razy większy niż w 2007 r. Czy w dobie kryzysu spółce uda się co najmniej powtórzyć te wyniki?[/b]

Rok 2008 był dla branży olejowej w Polsce szczególny ze względu na dynamicznie zmieniającą się sytuację na rynkach surowcowych, jak też zmiany zachodzące na rynku konsumenckim. Przypomnijmy, narastająca od początków 2007 r. bańka spekulacyjna na rynkach surowcowych pękła w połowie roku, co sprawiło, że ostatnie 4–5 miesięcy 2008 r. to czas gwałtownych spadków cen naszego głównego surowca – nasion rzepaku.

Kruszwica może pochwalić się bardzo dobrymi wynikami i jest to przede wszystkim efekt skutecznego zarządzania ryzykiem. Przypomnę, że przy tak zmieniającej się sytuacji na rynkach światowych udało się nam zaopatrzyć w surowiec po korzystnych cenach.

Na rynku towarów konsumenckich zauważalne było zjawisko urealnienia, tj. wzrostu cen olejów i innych tłuszczy jadalnych. W efekcie marża na sprzedaży znacząco się poprawiła. Ponadto dzięki działaniom marketingowym umocniliśmy swoją pozycję na rynku, co znalazło odzwierciedlenie we wzroście przychodów.

Czy spółce uda się poprawić ubiegłoroczny wynik? Zarząd z zasady nie publikuje prognoz wyników. Ma na to wpływ m.in. sezonowość naszego biznesu, utrudniająca stawianie prognoz dla całego roku finansowego.

[b]Jakie zatem czynniki będą wpływać na wynik spółki w bieżącym roku?[/b]

Liczyć się będzie przede wszystkim umiejętne zarządzanie ryzykiem. Trwający od ponad 7 miesięcy spadek cen nasion rzepaku na światowych rynkach nie wpłynie znacząco na nasze wyniki w I półroczu. Znaczną część przerabianego przez nas surowca zakupiliśmy w ubiegłym roku, stąd w I i II kwartale tego roku nie odczujemy jeszcze pozytywnego wpływu spadku kosztów zakupu. Ponadto należy pamiętać, że światowe ceny surowców wyrażane są w euro i dolarze – osłabiający się złoty sprawia, że sytuacja na krajowym rynku wygląda zdecydowanie inaczej. Spadki cen w Polsce nie są tak głębokie, m.in. dlatego, że słaby złoty zwiększa opłacalność eksportu surowca.

Nie można także wykluczyć, że spowolnienie gospodarcze będzie miało negatywny wpływ na wielkość sprzedaży. Pierwsze miesiące tego roku pokazują odczuwalny wzrost sprzedaży detalicznej na krajowym rynku spożywczym. Czy ta tendencja się utrzyma, gdy coraz większe grono konsumentów odczuje kryzys na własnej skórze – trudno powiedzieć. Podsumowując, nie spodziewamy się gwałtownego spadku popytu na nasze produkty, jednak byłoby naiwnym twierdzić, że skutki spowolnienia gospodarczego ominą naszą branżę.

[b]Czy kryzys może wpłynąć na podaż surowca, z którego produkowane są tłuszcze? Konkurenci Kruszwicy z Ukrainy już informują, że ze względu na problemy branży rolnej zmniejsza się areał pól przeznaczany pod olejowe uprawy. Co prawda, trudno porównać załamanie ukraińskiej gospodarki do spowolnienia w Polsce, jednak polscy plantatorzy również odczują globalne turbulencje?[/b]

W najbliższym sezonie handlowym nie oczekuję tego rodzaju problemów. Powód – zasiewy rzepaku mamy już za sobą. Zasiewy miały miejsce na długo zanim rolnicy mieli szanse odczuć skutki globalnego kryzysu. Możliwe jednak, że rolnicy będą używać zdecydowanie mniej nawozów oraz środków ochrony roślin. Wpływ na to mogą mieć problemy z finansowaniem zakupów chemikaliów z kredytów czy pożyczek, jak również spadek cen nasion rzepaku zestawiony z niezmiennie wysokimi cenami nawozów.

W sytuacji gdy opłacalność tej uprawy będzie się zmniejszać, możliwe jest zmniejszenie nakładów na pielęgnację roślin, co przełoży się na wielkość zbiorów. Na dzień dzisiejszy w naszej ocenie uprawa rzepaku jest najbardziej opłacalną dla polskich rolników. Sytuacja zmienia się jednak dynamicznie i nie możemy wykluczyć pogorszenia się sytuacji.

[b]Kruszwica w I kwartale 2009 r., zakończyła fuzję z ZPT Warszawa? Czy spółka zamierza kontynuować konsolidację rynku? Czy możemy spodziewać się kolejnych akwizycji w 2009 r.?[/b]

Fuzja z ZPT Warszawa została, jak na razie, zakończona „na papierze” – dopełniliśmy wszelkiego rodzaju formalności od strony prawnej, dokonały się już przekształcenia właścicielskie, jednak na poziomie przedsiębiorstw mamy przed sobą dużo do zrobienia. Scalenie obu producentów tłuszczów wymaga czasu i to będzie nasze największe wyzwanie na rok 2009. Czas jest również niezbędny dla oceny ekonomicznej zasadności fuzji.

To, czy dojdzie do kolejnych fuzji, zależeć będzie od decyzji głównych akcjonariuszy (Grupa Bunge posiada 65,34 proc. akcji spółki, a Jerzy Starak – 17 proc. – red.). Jeżeli oni uznają, że Kruszwica powinna dalej się rozwijać drogą przejęć, zarząd postara się jak najlepiej wywiązać z postawionego mu zadania. [b]W rezultacie poprzedniej fuzji Kruszwicy ze spółkami Olvit, Olvit Pro i Ewico, która miała miejsce w 2006 r., rentowność kierowanej przez Pana firmy w 2007 r. zauważalnie się pogorszyła. Czy fuzja z ZPT Warszawa będzie równie trudna do strawienia?[/b]

Z jednej strony jesteśmy zdecydowanie lepiej przygotowani do przeprowadzania tego rodzaju operacji, z drugiej jednak należy przyznać, że łączenie dwóch przedsiębiorstw w jedno pociąga za sobą koszty i przejściowy spadek efektywności. O tym, że spadek w 2007 r. był przejściowy, przekonaliśmy się w roku 2008. Nie oczekuję, by przejęcie ZPT Warszawa pociągnęło za sobą podobne perturbacje, jednak okresowe pogorszenie wskaźników nie jest wykluczone.

[b]Przy okazji fuzji zarządy spółek szukają efektów synergii, m.in. redukując dublujące się działy. Czy Kruszwica dołoży swój udział do wzrostu bezrobocia w Polsce?[/b]

Ograniczanie zbędnych kosztów, w tym również pracowniczych, powinno mieć miejsce w każdej dobrze zarządzanej spółce. W tym kontekście optymalizacja zatrudnienia w Kruszwicy była i będzie przeprowadzana. Miała miejsce w czasie poprzednich fuzji, jak też w okresach przejściowych. Nie będzie zwolnień z powodu kryzysu. Nie chcemy skupiać się wyłącznie na poszukiwaniu synergii, lecz na rozwoju i wypracowaniu dzięki fuzji wartości dodanej. Liczymy, że nasze produkty będą zyskiwać na popularności i by ten cel osiągnąć, potrzebujemy fachowców.

[b]Kruszwica wypłaciła dywidendę z zysku za 2007 r. w wysokości 0,73 zł na akcję, w porównaniu z 1,46 zł zysku przypadającego na jeden walor spółki. Dziś zysk na jedną akcję to 5,45 zł. Czy tym razem spółka też wypłaci co najmniej połowę zysku akcjonariuszom?[/b]

Polityką zarządu jest dzielenie się z akcjonariuszami zyskiem. Jak pokazują doświadczenia ostatnich lat, z reguły przeznaczaliśmy na dywidendę znacznie więcej niż połowę zysku netto. Ile akcjonariusze dostaną w tym roku? Decyzja zostanie podjęta wkrótce.

[b]Dziękuję za rozmowę. [/b]

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF