Na NewConnect ustawia się kolejka chętnych do debiutu. Jeszcze w lutym kilka spółek złożyło dokumenty w związku z zamiarem wprowadzenia akcji na rynek alternatywny, ale wciąż czekają na decyzję GPW. Zgodnie z regulaminem Alternatywnego Systemu Obrotu odpowiednia uchwała giełdy może zapaść w ciągu pięciu dni roboczych od złożenia wniosku. Ale nie zawsze zapada.
[srodtytul]Wnioski czytane uważnie[/srodtytul]
Z naszych ustaleń wynika, że na zielone światło organizatora rynku czeka obecnie co najmniej pięć spółek, z których cztery złożyły oficjalne wnioski. Wczoraj GPW zezwoliła na debiut spółce MEW, która formalnie zgłosiła swój akces na NewConnect na początku lutego.
Ponadto przedstawiciele firmy doradczej obsługującej przyszłego debiutanta podkreślają, że wstępną dokumentację przekazano już dwa miesiące temu. Co jest przyczyną przeciągających się procedur? Specjaliści podkreślają, że wina może leżeć po stronie spółek, które nie zawsze są należycie przygotowane, a ponadto giełda bardziej szczegółowo sprawdza poszczególne projekty.
W biurze prasowym GPW dowiedzieliśmy się, że nic się nie zmieniło w zakresie analizy dokumentów firm wchodzących na NewConnect. Inne są jednak odczucia uczestników rynku.