Spółka w całym roku zarobi na czysto 56 mln zł, czyli o 27 proc. więcej niż w poprzednim.
Wczoraj PEP zakomunikował, że w I kwartale 2010 r. osiągnął 10,54 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej. Po skorygowaniu o różnice kursowe wynik wyniósł 11,2 mln zł. Roczna prognoza została wykonana w 20 proc. Dla porównania w I kw. 2009 r. zysk netto PEP wyniósł 24,05 mln zł.
Jak zwróciła uwagę spółka, spadek bierze się stąd, że w pierwszym kwartale 2010 r. nie doszło do sprzedaży udziałów w farmach wiatrowych. Tymczasem w analogicznym okresie rok wcześniej PEP sprzedał 70 proc. udziałów w farmie Jargoniew/Mołtowo, co podwyższyło EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) o 8 mln zł. Sytuacja tegoroczna zmieni się w drugim i czwartym kwartale, kiedy dojdzie do planowanych sprzedaży udziałów w farmach.
Wynik I kwartału 2010 r. jest znacznie wyższy od wypracowanych w II, III i IV kwartale 2009 r. Spółka poprawiła rezultaty finansowe głównie dzięki wyższym przychodom wynikającym z podziału korzyści między grupą a Mondi, większym przychodom ze sprzedaży zielonej energii (wzrosły ceny certyfikatów potwierdzających, że energia pochodzi z ekologicznych źródeł).
Do końca roku obrotowego PEP, tak jak dotychczas, będzie się koncentrować na rozbudowie farm wiatrowych. Pracuje obecnie nad budową wiatraków o łącznej mocy 1000 MW.