Analitycy większości banków, które organizują zbliżającą się ofertę publiczną Tauronu, szacują wartość grupy w przedziale 11–15,2 mld zł – wynika z informacji zebranych przez agencję Reuters. Skarb Państwa sprzedając około 52 proc. akcji grupy mógłby więc liczyć na 5,7–7,9 mld zł. Osiągnięcie tego górnego pułapu oznaczałoby wyrównanie niedawnego rekordu: oferta publiczna PZU miała wartość 8 mld zł.
[srodtytul][link=http://www.parkiet.com/temat/921352.html]Raport IPO Tauronu[/link][/srodtytul]
Najwyżej, czyli na poziomie 15,2 mld zł, widełki wycen ustawili analitycy Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska. Ich zdaniem Tauron jest wart co najmniej 11,5 mld zł. UniCredit CA IB, który wspólnie z UBS koordynuje ofertę akcji Tauronu, ustawia w swoim raporcie analitycznym widełki wycen spółki na poziomie 12– 14,4 mld zł.
DI BRE szacuje wartość spółki na 12,9–13,1 mld zł, a bank PKO BP w granicach 11,0 – 13,3 mld zł. Z kolei Dom Maklerski Trigon uważa, że grupa energetyczna jest warta w granicach 11,3–14,5 mld zł.Analitycy zwracają uwagę, że Tauron Polska Energia ma silną, drugą po Polskiej Grupie Energetycznej pozycję w branży. Produkuje około 15 proc. elektryczności w kraju i sprzedaje prąd czterem milionom klientów.
Tauron od PGE różni niższa marża na działalności operacyjnej – różnica wynika z tego, że katowicki Tauron bazuje na wytwarzaniu energii z węgla kamiennego, a nie ma, tak jak PGE – elektrowni opalanych węglem brunatnym. Z kolei przewagę Tauronowi daje fakt, że uzyskuje sporą część przychodów z dystrybucji energii – działalność ta, jako regulowana administracyjnie – jest źródłem bardziej stabilnych przychodów, niż produkcja prądu.