Zdaniem gazety zmiany są już przesadzone, ponieważ opowiadają się za nimi dwie największe siły polityczne w kraju Czeska Partia Socjaldemokratyczna (CSSD) oraz Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS).
Według najnowszych sondaży pierwsza z nich może obecnie liczyć na 26,3 proc. poparcia, a druga - na 22,9 proc.
Na razie przedstawiciele największych partii nie mówią głośno o planowanych roszadach personalnych, jednak powszechnie wiadomo, że każde z tych ugrupowań ma swoje zarzuty wobec CEZ-u i jego władz w obecnym kształcie.
Obywatelscy demokraci kwestionują skomplikowaną i niejasną strukturę organizacyjną oraz majątkową energetycznego koncernu. - Dążenie do transparentności w CEZ-ie uważamy za prawidłowe - mówi oficjalnie w rozmowie z "HN" Peter Necas, wiceprzewodniczący ODS i kandydat tej partii na premiera. Na pytanie o ewentualne zmiany we władzach koncernu nie odpowiada.
Przyznaje jednak, że nowy rząd z pewnością będzie chciał poznać "plany obecnego zarządu CEZ-u dotyczące strategicznych kierunków rozwoju tej spółki".