Millennium lepiej od oczekiwań, będzie dywidenda?

Zysk netto grupy Millennium w 2010 roku wyniósł 326 mln zł. Według wyliczeń tylko w czwartym kwartale bank wypracował 112 mln zł zysku netto

To znacznie powyżej oczekiwań analityków ankietowanych przez "Parkiet", których średnie oczekiwania zysku netto za czwarty kwartał 2010 wynosiły 75 mln zł.

Wynik odsetkowy banku w czwartym kwartale wyniósł 275 mln zł i okazał powyżej oczekiwań analityków, którzy liczyli, że wyniesie on 251 mln zł.

Wynik z prowizji w IV kwartale 2010 roku wyniósł 145,5 mln zł i był lekko powyżej szacunków rynku, który spodziewał się 139 mln zł.

Odpisy z tytułu utraty wartości kredytów wyniosły w ostatnim kwartale 2010 roku 44,5 mln zł. Rynek oczekiwał tymczasem odpisów na poziomie 62 mln zł.

- W ubiegłym roku dochody z działalności podstawowej sukcesywnie rosły, a czwarty kwartał był pod tym względem chyba najlepszy w historii banku - powiedział Bogusław Kott, prezes Banku Millennium.

- W części detalicznej liczba klientów rosła w tempie umiarkowanym. Wzrósł udział klientów korzystających z wielu produktów - dodał prezes.

Kott zapowiada, że w tym roku bank chce położyć większy nacisk na pozyskiwanie nowych klientów i zwiększyć ich liczbę o 20o tys. Aktualnie Millennium ma 1 mln 100 tys klientów detalicznych.

Zarząd banku rozważa przedstawienie Walnemu Zgromadzeniu Akcjonariuszy propozycję wypłaty dywidendy w kwocie 121,3 mln zł, z zysku wypracowanego w 2010 roku, co oznacza 0,1 zł na jedną akcję.Bank argumentuje, że proponowana wysokość dywidendy pozwoli na utrzymanie wystarczającego poziomu kapitału dla przewidywanego w przyszłości szybszego wzrostu akcji kredytowej. Propozycja zarządu oznacza wypłatę 37 proc. skonsolidowanego zysku netto w formie dywidendy, czyli powrót do polityki stabilnej dywidendy, jaką bank stosował do 2008 roku.Zysk netto grupy za cały 2010 rok wyniósł 326 mln zł, a jednostkowy zysk banku 321 mln zł.