Akcje grupy rolniczej z Charkowa kosztowały na otwarciu sesji 116 zł (+43 proc.). Na zamknięciu płacono za nie po 103,4 zł, co oznacza wzrost kursu o 28 proc. Spore jak na NewConnect były też obroty – 1,4 mln zł.
W grudniu spółka sprzedała 51,6 tys. akcji (17 proc. kapitału) w ofercie prywatnej, z czego pozyskała około milion euro. Pieniądze zamierza wydać na zakup drugiej linii produkcyjnej oleju słonecznikowego i inwestycje w rolnictwo. W skład Agroligi wchodzi pięć firm, które zajmują się produkcją oleju roślinnego, hodowlą krów oraz uprawą zbóż. W 2010 roku. firma ma mieć 4,5 mln euro przychodów i 1,3 mln euro?zysku netto. Na koniec tego roku zarząd prognozuje ponad 10 mln euro przychodów?i wynik netto na poziomie 1,9 mln euro.
Przychody mają być wyższe dzięki zwiększeniu areału uprawianych zbóż i zwiększeniu produkcji oleju słonecznikowego.
Aleksander Berdnyk, prezes i wiodący akcjonariusz Agroligi, zapowiada, że spółka ma też sprzedawać więcej na eksport. W 2011 i 2012 r. jego udział ma sięgnąć 40–50 proc. Obecnie jest to 5 proc.
Wiele wskazuje na to, że Agroliga nie będzie jedyną ukraińską spółką, które akcje będą w obrocie na NewConnect. Pod koniec maja na rynku alternatywnym powinna pojawić się firma Hlebnoje & Lan, producent wieprzowiny z Charkowa. Spółkę przygotowuje do debiutu firma inwestycyjna Avantazh Capital, która doradzała też Agrolidze. – Zainteresowanie ukraińskich spółek Warszawą jako miejscem pozyskiwania kapitału jest naprawdę spore. My liczymy, że w tym roku uda nam się wprowadzić na NewConnect trzy firmy – mówi Jurij Kostogłodow, kierujący Avantazh Capital. Zdradza, że reprezentują one szeroko rozumiany sektor spożywczy. Kostogłodow zapowiada też, że chce wprowadzić spółkę na główny rynek GPW.