Makarony Polskie zastanowią się nad obniżeniem prognozy wyniku netto. Spółka chciała zakończyć 2011 r. z 216,6 mln zł obrotów i zyskiem bliskim 6,5 mln zł. Powodem ewentualnej rewizji założeń są słabe rezultaty I półrocza. W tym okresie przychody wzrosły o 56,3 proc., do prawie 115,8 mln zł, ale strata netto wyniosła 325 tys. zł wobec prawie 2,1 mln zł zysku w I półroczu ub.r.
Przychody są niezagrożone
– Prognozy dotyczące przychodów są niezagrożone. Jeśli chodzi o utrzymanie prognoz w zakresie zysku, to w II półroczu bardziej niż na zwiększaniu skali działania musimy skupić się na marżach – zaznacza Paweł Nowakowski, prezes Makaronów Polskich. Gorszy od zakładanego wynik w I półroczu jest efektem tego, że spółce nie udało się szybko przełożyć wzrostu cen surowców na podwyżki cen swoich produktów.
Ostateczną decyzję o korekcie spółka podejmie po renegocjowaniu ostatnich kontraktów. – Część podwyżek już wprowadziliśmy. Teraz kończą się jeszcze umowy z kontrahentami, którzy odpowiadają za ok. 30–35 proc. naszych przychodów. Negocjacje z nimi zamkniemy do końca września. Wtedy będziemy mogli stwierdzić, czy dokonamy rewizji. Na razie jest zbyt wiele niewiadomych, wynikających m.in. z wahań cen surowców – wyjaśnia Nowakowski. W efekcie negocjacji spółka chce osiągnąć 3,5 proc. marży netto. – Tyle wystarczy do wykonania prognoz – zapewnia prezes.
Może być problem
Analitycy są sceptyczni. – Spółka może mieć problem z odrobieniem straty z I półrocza. Zakłada dwukrotnie wyższy zarobek niż w 2010 r., kiedy miała udane I półrocze i korzystne ceny surowców – ocenia Adam Kaptur, analityk z DM Millennium.