Reakcja inwestorów na te przygotowania do reaktywacji rosyjskiego projektu była natychmiastowa – notowania spółki wzrosły o prawie 13 proc., do 5,66 zł.

Grajewo wciąż nie otrzymało kredytu na budowę zakładu. Wojciech Gątkiewicz, prezes spółki, ma jednak nieoficjalne informacje, że decyzja jednego z kredytodawców, na którą czeka od wielu tygodni, jest pozytywna. Dlatego ruszyły już przygotowania do wznowienia inwestycji. Na realizację projektu Pfleiderer potrzebuje około 130 mln euro, z czego większość ma pochodzić z kredytu. Część pieniędzy Grajewo chce pozyskać z emisji akcji. Prace w Rosji ruszą pełną parą najwcześniej wiosną przyszłego roku.