Staniszewski domagał się od Komputronika uregulowania 1,58 mln zł zobowiązań, które Komputronik miał wcześniej wobec C&C Energy (Staniszewski odkupił wierzytelność od C&C Energy). Tymczasem?kwota została rozliczona ponad roku temu na podstawie umowy potrącenia (C&C był równocześnie dłużnikiem Komputronika).
Sąd uznał, że prezes C&C Energy, składając wniosek o upadłość Komputronika, działał w złej wierze. Zwrócił uwagę, że nie skorzystał z przysługującej mu drogi sądowej dochodzenia pieniędzy.
Przedstawiciele Komputronika zapowiadają, że spółka zamierza dochodzić odszkodowania za straty powstałe na skutek działania prezesa C&C Energy. – Informacja o złożeniu wniosku o upadłość spowodowała, że nie mogliśmy w IV kwartale zrobić większych zapasów towarów, bo nasi partnerzy finansowi, inaczej niż w poprzednich latach, nie mogli nam w tym okresie zwiększyć limitów kredytowych – wyjaśnia Wojciech Buczkowski, prezes?poznańskiego dystrybutora sprzętu IT.
Deklaruje, że Komputronik szybko oszacuje straty powstałe w wyniku złożonego przez Staniszewskiego wniosku o upadłość. Będzie zabiegał, by zostały przez niego wyrównane. Nie zdradza żadnych kwot. Przyznaje, że w grę może wchodzić wiele milionów złotych.