– Ten zakład ma potencjał, by generować 250 – 300 mln zł sprzedaży. Aby zwiększyć moce, musielibyśmy jednak dokupić maszyny. Nie mamy takich planów – mówi.
Nie jest wykluczone, że Helio wstrzymuje się z inwestycjami, bo przygotowuje się do akwizycji. Po ewentualnym przejęciu produkcja zakupionej firmy zostałaby przeniesiona do zakładu Helio. – Interesują nas firmy o rocznych obrotach rzędu 20 – 50 mln zł, w tym producenci słodyczy – mówi prezes. Twierdzi, że spółka mogłaby sfinansować przejęcie kredytem. – Gdyby w grę wchodziła większa transakcja, moglibyśmy przeprowadzić emisję akcji – dodaje, zaznaczając, że na razie żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły.
W roku bilansowym 2010/ /2011 (zakończonym 30 czerwca 2011 r.) obroty Helio wzrosły o 5 proc., do 84,8 mln zł. W tym roku mają być wyższe. O wynikach prezes nie chce się wypowiadać. – Sytuacja w branży jest trudna – mówi.