Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, zgoda to wynik inicjatywy pracowników, którzy zbierali podpisy pod wnioskiem wzywającym do zaprzestania blokowania podwyżek – stosowne dokumenty podpisały już cztery pozostałe organizacje związkowe.

Protestujący chcieli 6 proc. podwyżki dla wszystkich oraz 9 proc. dla tych wynagradzanych najniżej według starej siatki płac. Przystali ostatecznie na propozycję zarządu, który zgadzał się na podwyżkę, ale chciał ją połączyć z  wprowadzeniem nowego regulaminu premiowania. Ten miałby obowiązywać od 1 lipca, czyli od nowego roku obrachunkowego.

Wzrost płac na wynagrodzenia Puławy, które zatrudniają około 3,2 tys. osób, miałby kosztować około 20 mln zł w skali całego roku. Związki muszą jeszcze podpisać komplet dokumentów, w tym porozumienie o zakończeniu sporu.

Organizacje poinformowały tymczasem, że nie rezygnują z dwóch pozostałych postulatów. Chodzi m.in. o kwestie bezpieczeństwa pracy.