– Popyt na papier jest zadowalający, a nasza spółka wykorzystuje moce produkcyjne w ponad 90 proc. Nie widzę więc przesłanek, żeby musieć się martwić i zmieniać tegoroczne założenia – zaznacza Michał Jarczyński, prezes giełdowej spółki.

A te są ambitne. Producent papieru celuje bowiem w 8-proc. rentowność EBITDA w tym roku, a w kolejnych latach chce się zbliżyć do 10-proc. W 2011 r. była ona na poziomie 5,6 proc.

Pierwsze trzy miesiące dobrze wróżą dla wyników całego roku. Na pewno będą lepsze niż te w analogicznym okresie ub.r., kiedy Arctic przy przychodach 634,6 mln zł miał 1,16 mln zł straty operacyjnej i był aż 8,46 mln zł pod kreską. – Miniony kwartał na pewno zakończymy na plusie. Spodziewamy się wyników zbliżonych do tych w czwartego kwartału na wszystkich poziomach – ujawnia Jarczyński.

W końcówce roku Arctic wypracował 673,65 mln zł przychodu. Jego zysk operacyjny wyniósł 19,85 mln zł, zaś czysty zarobek – ponad 27,6 mln zł.

Dobre wyniki pierwszego kwartału to z jednej strony efekt zwiększonej sprzedaży (moce wytwórcze wykorzystywano w ponad 95 proc.), a z drugiej wdrożonych programów oszczędnościowych. W całym roku spółka chce zaoszczędzić ok. 60 mln zł.