Firma domaga się od państwa odszkodowania za bezprawne działania skarbówki sprzed 10 lat, które doprowadziły ją na skraj bankructwa.
Fiskus uznał wtedy, że Optimus – taką nazwę nosiła technologiczna spółka – wyłudzał VAT, eksportując i sprowadzając z powrotem komputery, które następnie trafiały do szkół. Zobowiązał spółkę, pod koniec 2001 roku, do zapłaty 16 mln zł zaległego podatku. Dwa lata później decyzja została uchylona przez NSA.
Giełdowa spółka próbowała odzyskać od Skarbu Państwa pieniądze. Polubowne próby spełzły na niczym. Dlatego w 2006 r. wniosła pozew do sądu. Domaga się 35 mln zł odszkodowania i odsetek, które w międzyczasie urosły do kwoty ok. 30 mln zł.
Na razie CD Projektowi udało się, w grudniu 2008 r., uzyskać w krakowskim Sądzie Okręgowym wyrok wstępny, uznający jego roszczenia za zasadne co do istoty. Werdykt został jednak w 2009 r. uchylony przez Sąd Apelacyjny w Krakowie. Sprawa wróciła do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Okręgowy, który do tej pory zdążył przesłuchać świadków i rozpatrzył część dowodów.
Przedstawiciele spółki przyznają, że nie liczą, iż w poniedziałek sprawę uda się zakończyć. Firma może jeszcze długo czekać na należne jej zdaniem odszkodowanie.