Wakacyjne pustki na zgromadzeniu Elektrimu, a zysk za 2012 r. też ma wynieść 3,2 mld zł
24 akcjonariuszy przybyło na dzisiejsze nadzwyczajne walne zgromadzenie Elektrimu poświęcone fuzji konglomeratu z jego firmą zależną Darimax poprzez przeniesienie majątku cypryjskiego wehikułu na Elektrim. Inwestorzy dysponowali w sumie 66,04 mln akcji (pula ta odpowiada nieco ponad 78 proc. wszystkich walorów Elektrimu) i głosów. Największą pulą, jak zwykle, dysponowali pełnomocnicy głównego akcjonariusza – Zygmunta Solorza-Żaka. W czerwcu, na zgromadzeniu było 32 inwestorów.
- Operacja pozwoli nam zamknąć najcięższy okres strat w naszych sprawozdaniach. Wychodzimy na plus i nasze sprawozdanie będzie wyglądało tak, jak przedstawiliśmy w symulacji za czerwiec. Będą tam jeszcze korekty, ale na tyle mało istotne, że sprawozdanie na koniec roku zamknie się takim zyskiem, jakim przedstawiliśmy w symulacji. Podobne będą też kapitały własne – mówił Wojciech Piskorz, prezes Elektrimu, który zabrał głos przed głosowaniem w sprawie połączenia spółki z Darimaksem.
- Rok zamkniemy zapewne zyskiem 3,2 mld zł, kapitałami własnymi na poziomie 1,2 mld zł i sumą bilansową na poziomie 2 mld zł – precyzował Piskorz.
Zgromadzenie było krótkie i zakończyło się po około 30 minutach od startu. Niemal wszyscy zebrani zagłosowali za połączeniem Elektrimu z Darimaksem: 66,03 mln akcji. Przeciwko zagłosował właściciel 100 walorów.