EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) osiągnęła rekordowy poziom 19 mln zł. Ale zysk netto spadł do 0,6 mln zł z 4 mln zł. Z czego to wynikało? – Przede wszystkim z wyższych kosztów finansowych, związanych m.in. z kredytem na zakup firmy Pifo. Do tego doszły ujemne różnice kursowe – wyjaśnia Marian Owerko, prezes Bakallandu.

Pifo Eko Strefa zanotowała gorsze wyniki, niż spodziewał się zarząd. W kolejnych kwartałach mają się poprawiać. – Wyciągnęliśmy wnioski i zaczęliśmy od zmiany zarządu, który od 4 lipca jest identyczny jak w spółce Bakalland i dodatkowo pracuje za darmo. Poza tym wszystkie procesy poza produkcją, sprzedażą, technologią i kontrolą jakości są przeniesione do Bakallandu – mówi Owerko.

W trwającym roku obrotowym Bakalland chce skoncentrować się na rozwoju organicznym. W lipcu ruszył nowy zakład w Tarnogrodzie. Inwestycja kosztowała firmę zależną Bio Concept Gardenia (BCG) ok. 22 mln zł. W planach jest rozbudowa magazynu BCG i dokupienie jeszcze jednego tunelu chłodniczego. To będzie kosztować 6 mln zł, a 50 proc. jest dotowane. –  W Bakallandzie i Pifo planujemy tylko minimalne inwestycje odtworzeniowe – mówi prezes.