Wzrosła dochodowość biznesu

Z Sergiejem Mazinem, dyrektorem generalnym ukraińskiego holdingu KSG Agro.

Jak ocenia pan wyniki KSG po trzech kwartałach roku?

Pomimo ciężkiego pogodowo roku dobrze oceniamy wyniki KSG, jako że wskaźnik dochodowości segmentu operacyjnego wzrósł.

Czy uważa pan obecną wycenę giełdową akcji za satysfakcjonującą?

Uważamy, że jest niska.

Jesteśmy zdania, że istnieje wiele czynników, które wpłynęły na taką wycenę, natomiast jesteśmy pewni, że działalność operacyjna firmy oraz jej dokonania w końcu znajdą realne odzwierciedlenie w kursie akcji firmy.

Dlaczego mam zainteresować się waszymi akcjami?

Ponieważ obecna wartość akcji do dochodów firmy jest stosunkowo niska, a cena powinna w przyszłości wzrosnąć, dając dobry zysk.

Jak ocenia pan perspektywy na przyszły rok?

W 2013 roku widzimy dość dobre perspektywy w zakresie plonów, koncentrujemy się na efektywności i z podniesionym czołem idziemy naprzód.

W jaki sposób będzie zwiększana efektywność na polskim rynku?

Zwiększamy efektywność poprzez doskonalenie naszych technologii i stosowanie najnowocześniejszych maszyn i techniki, pogłębiamy integrację pionową i aktywnie działamy w segmencie produktów spożywczych, w ten sposób zwiększając konkurencyjność naszej produkcji, którą dostarczamy m.in. na rynek polski.

Jakie czynniki ryzyka są najważniejsze w kontekście przyszłorocznych wyników spółki?

Największym ryzykiem są warunki pogodowe, które mamy zamiar kompensować poprzez zwiększenia areału ziem nawadnianych.

Czy spowolnienie gospodarcze na świecie ma przełożenie na wasz biznes?

Raczej nie, jako że nasza działalność związana jest z produkcją spożywczą, a liczba ludności na świecie tylko i wyłącznie rośnie.

Czy ryzyko polityczne na Ukrainie jest znaczącym ryzykiem dla akcjonariuszy?

Nie sądzimy, aby ryzyko to było znaczące.

A co z dewaluacją hrywny? Czy może ona wpłynąć na wyniki KSG Agro?

Działamy w segmencie, który jest zorientowany na eksport, a ceny naszych produktów są bezpośrednio powiązane z kursami walut oraz z cenami na rynku światowym, dlatego też nie widzimy żadnego realnego wpływu potencjalnej dewaluacji hrywny na naszą działalność.

Jakie macie przewagi nad innymi spółkami ukraińskimi z sektora rolnego notowanymi na GPW?

Większa część naszego areału znajduje się w rejonie centralnej Ukrainy, tzn. na najlepszych ukraińskich glebach. W połączeniu ze stosowanymi systemami nawadniania, daje nam to zasadniczą przewagę konkurencyjną.

Ponadto w bezpośrednim otoczeniu naszych baz znajduje się ok. 40 proc. całościowych mocy przerobowych do produkcji oleju słonecznikowego na terytorium Ukrainy. A będąc skonsolidowanym dostawcą dużego wolumenu słonecznika możemy uzyskać preferencyjne ceny i warunki przy zawieraniu kontraktów z odbiorcami.

Jednocześnie nasza przewaga wynika z tego, że zgodnie z naszą strategią pogłębiamy naszą integrację pionową i wchodzimy w perspektywiczne segmenty hodowli trzody chlewnej i produkcji pelletów, które pozwalają nam na dywersyfikację źródeł dochodów oraz zmniejszenie sezonowości naszej działalności i wpływu fluktuacji cen na commodities (uprawy zbożowe i olejowe).

Jak wygląda wydajność plonów w porównaniu z konkurencją na Ukrainie?

W każdym roku – za wyjątkiem tego ekstremalnie suchego w centrum Ukrainy – otrzymywaliśmy plony od 5?do 15 proc. wyższe niż średnia, w tym roku warunki pogodowe były najcięższe od ostatnich 50 lat. Stosujemy wszystkie technologie, aby długoterminowe podwyższenie naszych plonów było jak najlepsze.

Jakie są plany spółki na najbliższe miesiące?

W grudniu planujemy oddanie pierwszego budynku zrekonstruowanego kompleksu hodowli trzody chlewnej do zatwierdzenia przez służby weterynaryjne. Prowadzimy rozmowy na temat niewielkiego powiększenia naszego areału w celu zamknięcia roku z 100 tys. ha ziemi pod naszą kontrolą. Aktywnie prowadzimy sprzedaż słonecznika oraz mąki.

Czy w najbliższym czasie spółka planuje przejęcia na Ukrainie?

Niewielkie, w granicach 8 tys. hektarów.

Planujecie ekspansje na inne kraje?

Na razie nie planujemy ekspansji na inne kraje.

Spekulowano o fuzji KSG i IMC. Czy jest taka możliwość?

Nie rozpatrujemy takiej możliwości.

Jaki przyszły rok prognozuje pan dla gospodarki ukraińskiej?

Uważamy, że segment rolny będzie nadal rósł, ceny na rynkach światowych pozostaną stabilne, a warunki pogodowe w przyszłym roku będą mniej ekstremalne niż w mijającym.

Będziecie płacić kiedyś dywidendę?

Tak, będziemy.

Kurs akcji spada

Kurs akcji ukraińskiej spółki notuje historyczne minima. W ciągu ostatnich  sześciu miesięcy notowania KSG Agro poleciały w dół o około 43 proc. Powodem jest m.in. obniżenie prognoz całorocznych wyników – zysku netto do 14,2 mln USD, EBITDA  – do 25 mln USD i przychodów do 53,8 mln USD. Poprzednie założenia mówiły o osiągnięciu 31,8 mln USD czystego zarobku, 42,3 mln USD EBITDA oraz 66,7 mln USD obrotów.