Zgodnie z naszymi informacjami na przystąpienie do umowy restrukturyzującej zadłużenie budowlanej spółki nie zgadzały się wówczas Raiffeisen Bank Polska i Royal Bank of Scotland. Zgody na umowę nie wyraził też do tamtego momentu BNP Paribas Bank Polska, choć stanowisko tej instytucji nie było aż tak twarde. Nasi rozmówcy informują, że wygląda na to, iż te problemy udało się zażegnać.

– Banki zostały podzielone na dwie grupy. W jednej znajdą się te, które nadal będą finansowały działalność Polimeksu, a w drugiej takie, które nie będą zainteresowane finansowaniem działalności spółki, ale nie będą też podejmować działań, które mogłyby zaszkodzić porozumieniu (np. w razie wypłaty środków z wystawionych przez nie gwarancji nie będą wszczynać egzekucji – red.) – mówi osoba zbliżona do sprawy. Dodaje, że każdy z banków będzie mógł przystąpić do wybranej przez siebie grupy. Nasz rozmówca informuje, że na taką formę porozumienia przystały już prawie wszystkie banki. Wierzyciele i Polimex czekają jednak jeszcze na zgodę paru instytucji. Osoby zbliżone do negocjacji oceniają, że w pozytywnym scenariuszu umowa w sprawie restrukturyzacji długu prawdopodobnie mogłaby zostać podpisana w najbliższy piątek, co umożliwiłoby spółce przeprowadzenie ratunkowych emisji akcji, w których udział zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ma wziąć m.in.?Agencja Rozwoju Przemysłu (ma kontrolować 33 proc. kapitału Polimeksu).

Co o przebiegu negocjacji mówią przedstawiciele budowlanego przedsiębiorstwa? Robert Oppenheim, p.o. prezesa Polimeksu-Mostostalu, odmówił nam wczoraj komentarza w tej sprawie. Nie chce bowiem wypowiadać się na temat rozmów do czasu ich zakończenia i podpisania porozumienia z wierzycielami.