Wojtkowiak przyznaje jednocześnie, że zysku netto na poziomie ubiegłorocznym nie uda się już wypracować. Powodem są przesunięcia w inwestycjach realizowanych przez firmy, które zlecają ES-Systemowi wykonywanie prac dotyczących oświetlenia, jak również ogólny wzrost kosztów działalności i utrzymująca się presja na ceny.
– Naszym głównym celem na przyszły rok jest przygotowanie grupy do wzrostu w branży, których oczekujemy w latach 2014–2015. W związku z tym będziemy zwiększać sprzedaż oświetlenia ledowego, rozbudowywać ofertę dedykowaną dla rynku hurtowego oraz czynić starania, aby udział sprzedaży eksportowej w perspektywie trzech lat sięgnął 41 proc. naszych przychodów – twierdzi Wojtkowiak. Obecnie ES-System na rynkach zagranicznych uzyskuje około 20 proc. wpływów. Ekspansję planuje głównie w Europie Zachodniej, w Rosji, jak również w krajach arabskich. Zarząd widzi też ogromny potencjał wzrostu w związku z systematycznie rosnącym zapotrzebowaniem na oświetlenie ledowe. W ciągu 10 lat wartość tego segmentu na świecie podwoi się i osiągnie w 2020 r. około 108 mld euro.