Na otwarciu dzisiejszej sesji akcje Black Lion NFI kosztowały 0,82 zł, co oznaczało wzrost ich ceny o 6,5 proc. W ciągu godziny zwyżkowały nawet do 0,9 zł, czyli kursu najwyższego od połowy listopada. Potem popyt zgłaszany przez inwestorów nieco osłabł.
Do zwyżki kursu przyczyniły się informacje o tym, że największy udziałowiec Black Lion NFI zgłosił projekt uchwały, w którym wnioskuje o usunięcie z porządku obrad dzisiejszego NWZA (miało rozpocząć się o godz. 12:00) punktu dotyczącego podwyższenia kapitału zakładowego funduszu. Chodzi o Novakonstelację, firmę kontrolowaną przez Macieja Wandzla, który jest jednocześnie prezesem Black Lion NFI. Podmiot ten posiada 20,2 proc. walorów spółki. Novąkonstelację poparła Superkonstelacja (ma 14,2 proc. udziałów funduszu), czyli podmiot kontrolowany przez Macieja Zientarę.
Jak poinformował „Parkiet" Wandzel powodem wycofania się z planowanej emisji są negatywne opinie akcjonariuszy oraz idący za tym spadek kursu już notowanych na GPW akcji Black Lion NFI. Przed zwołaniem NWZA ich cena oscylował w pobliżu 0,85 zł. Po kilku sesjach spadła nawet do 0,58 zł, co było najniższa ceną w historii.