W końcówce roku spółki miały gorsze wyniki

Zdaniem ekspertów wyniki spółek zaczną się poprawiać najwcześniej od III?kwartału tego roku. Lepsze rezultaty nadejdą wraz z ożywieniem gospodarczym w Polsce

Aktualizacja: 11.02.2017 23:23 Publikacja: 09.02.2013 13:00

W końcówce roku spółki miały gorsze wyniki

Foto: Bloomberg

O 4,5 proc., do 67,5 mld zł, wzrosły w IV kwartale łączne przychody 45 czołowych niefinansowych spółek z GPW. Ich łączny wynik operacyjny spadł jednak o 23?proc. (wyniósł 7,3 mld zł), a wynik netto obniżył się o 44,5 proc., do ponad 5,7 mld zł – wynika z szacunków przygotowanych przez „Parkiet" na podstawie prognoz analityków (uwzględniliśmy spółki, w wypadku których dysponowaliśmy szacunkami co najmniej trzech biur).

Tabela:

Wyniki niefinansowych spółek z GPW w IV kwartale (prognozy analityków)

Jeśli w zestawieniu uwzględnilibyśmy też PKN Orlen i Lotos (pierwsza spółka opublikowała już raport za IV kwartał, a druga dane szacunkowe), to łączne przychody analizowanych firm zwiększyłyby się w IV kwartale o 4 proc. i wyniosłyby 107,1 mld zł. Wynik operacyjny spadłby o 21,3 proc., a wynik netto obniżyłby się o 48,3 proc. Dwie ostatnie pozycje sięgnęłyby odpowiednio 6,7 mld zł i niespełna 5,6 mld zł.

Dużo zaburzeń

Wpływ na tak znaczne pogorszenie łącznych rezultatów standardowo mają największe spółki. Największy spadek wyniku netto w ujęciu bezwzględnym mógł zanotować KGHM.?W IV kwartale czysty zarobek tej spółki mógł być o blisko 3 mld zł niższy niż w tym samym okresie 2011 r. Wpływ na to miały m.in. wprowadzenie w 2012 r. podatku od wydobycia oraz ujemny wynik na hedgingu i różnicach kursowych. W końcówce 2011 r. firma zanotowała ponadto zysk dzięki sprzedaży Polkomtelu. Spadek wyniku o 1?mld zł zanotować mogła JSW za sprawą m.in. spadku cen węgla koksowego i?wzrostu kosztów wynikającego z porozumienia z pracownikami (otrzymali jednorazowe nagrody oraz wzrosły ich płace).

W wypadku PGE spodziewany jest spadek zysku o 0,9 mld zł.?Wyniki nie są jednak porównywalne m.in. w związku z tym, że w IV kwartale 2011 r. firma zanotowała jednorazowy zysk ze sprzedaży Polkomtela. Porównywalne nie są też wyniki Emperii i TVN. Pierwsza spółka w IV?kwartale 2011 r. sfinalizowała sprzedaż Tradisu, a wpływ na wyniki drugiej w końcówce 2012 r. miały wycena nC+ i?odroczony podatek. Zdaniem analityków łącznie mogło chodzić nawet o 600-700 mln zł.

To nie koniec spowolnienia

Zdaniem Macieja Bobrowskiego, szefa działu analiz w DM?BDM, obecny sezon wyników – podobnie jak ten nadchodzący   za I kwartał 2013 r. – będzie dla wielu podmiotów bardzo wymagający i mało optymistyczny. – Trudno wskazać branże, które mogłyby się zdecydowanie wyróżniać na plus w bieżącym sezonie, choć zwracamy uwagę na obszar paliw, czyli PKN Orlen i Lotos. W przypadku tych dwóch spółek mamy na myśli wyniki oczyszczone ze zdarzeń jednorazowych – mówi. – Pomogły w tym wyraźnie wyższe marże rafineryjne i petrochemiczne. Dotychczasowe zachowanie marż w I kwartale 2013 r. wskazuje, że także są szanse na poprawę wyników rok do roku. O wynikach rocznych decydować jednak będą głównie II i III kwartał, gdzie spółki będą musiały sobie poradzić z dość wysoką bazą z ubiegłego roku – zaznacza.

Łukasz Rosiński, dyrektor zarządzający w Infinity8, uważa, że I kwartał będzie jeszcze trudnym okresem dla firm. – Wciąż nie najlepsza będzie sytuacja gospodarcza, PKB zanotuje jedynie symboliczny wzrost, zwiększy się bezrobocie – wylicza. – Uważam, że w połowie lub pod koniec roku sytuacja w gospodarce powinna się zacząć poprawiać. Giełda moim zdaniem dyskontuje właśnie taki scenariusz. W drugiej połowie roku zakładam, że wraz ze spadkiem bezrobocia zapewne szybko pójdzie wzrost PKB – dodaje.

Podobnego zdania jest Maciej Kabat z DM?AmerBrokers. – Nasza prognoza dotycząca wyników spółek jest zbieżna z naszą prognozą wzrostu PKB. W I i II kwartale spodziewamy się dalszego pogorszenia rezultatów. Potem oczekujemy, że wyniki zaczną się poprawiać – mówi. – Jest to nasz bazowy scenariusz. Zakładamy, że w miarę realistyczne jest nadejście ożywienia z początkiem III kwartału. W mniej optymistycznej wersji może do tego dojść począwszy od IV kwartału – dodaje.

Także Marcin Materna, szef działu analiz Millennium DM, uważa, że I i II kwartał mogą przynieść dalsze pogorszenie wyników, gdyż firmom nie będzie sprzyjała sytuacja makroekonomiczna. W jego ocenie potem może być trochę lepiej, ale cały rok pod względem wyników finansowych może okazać się słabszy od minionego.

Wśród czynników, które mogą wpłynąć na ożywienie, Kabat wskazuje przede wszystkim obniżkę stóp procentowych, której efekt najwcześniej będzie widoczny na początku III kwartału. Niekorzystnie na naszą gospodarkę wpływa zaś gorsza niż w innych regionach sytuacja strefy euro, gdyż Polska jest uzależniona od niej i od eksportu do jej krajów.

[email protected]

Pytania do Zbigniewa Obary, analityka BM?Alior Banku

Z prognoz analityków wynika, że końcówka minionego roku przyniosła dalsze pogorszenie wyników finansowych spółek notowanych na warszawskim parkiecie. Czy w pana ocenie IV?kwartał będzie dołkiem poprzedzającym odbicie, czy wyniki w kolejnych kwartałach nadal będą słabe?

Moim zdaniem bieżący kwartał będzie także jeszcze bardzo słaby, włącznie z ryzykiem spadku PKB w ujęciu rok do roku. Po ostatnich danych makro i rozwoju sytuacji w strefie euro ożywienia nie spodziewałbym się również w II i III kwartale, tylko w jeszcze dalszej perspektywie. Na rynku pojawiają się głosy, że sytuacja gospodarcza w Polsce może się poprawić za sprawą eksportu.

Z analizy struktury krajowego PKB wynika, że udział eksportu netto w ostatnich kwartałach już był na bardzo wysokich poziomach i jest mało prawdopodobne, żeby jeszcze wzrósł, a w przeciwieństwie do sytuacji w 2009 r. eksportu nie stymuluje osłabiający się złoty.

Co w takim razie musiałoby się wydarzyć, żeby sytuacja polskiej gospodarki się poprawiła, a co za tym idzie, żeby spółki zaczęły osiągać lepsze wyniki?

Nie zgadzam się z twierdzeniami, że kluczowy dla odbicia naszej gospodarki będzie wzrost konsumpcji. Przy wysokiej stopie bezrobocia i spadku dochodów realnych nawet obniżka stóp procentowych nie pomoże bowiem tej składowej PKB. Jedyny impuls, który może pomóc gospodarce od strony popytowej to inwestycje rządowe, zwłaszcza infrastrukturalne. Jeśli ruszą inwestycje, zadziałają efekty mnożnikowe i w rezultacie powinny się poprawić także wyniki spółek. Stan budżetu wskazuje jednak na to, że nie ma co liczyć na szybkie uruchomienie środków na inwestycje infrastrukturalne, pewną nadzieję daje w tym względzie program Inwestycje Polskie, ale jego potencjalnej skuteczności nadal towarzyszy wiele pytań.

Podsumowując, uważa?pan, że 2013 r. należy spisać na straty, jeśli chodzi o wyniki finansowe spółek z warszawskiej giełdy?

Ten rok będzie raczej słaby. Delikatnego ożywienia można się ewentualnie spodziewać w IV?kwartale ze względu na niską bazę.

Które branże mogą szczególnie pozytywnie wyróżniać się w trakcie spowolnienia, a które mogą szczególnie mocno ucierpieć?

Liczę na odporność wyników spółek z sektora informatycznego. Nie mam natomiast na tę chwilę wyraźnych typów negatywnych.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?