Niedawno w trzech transakcjach pakietowych właściciela zmieniły akcje EMC warte 12,5 mln zł (7,4 proc. kapitału spółki). Przeprowadzono je po 20,08 zł. Wczoraj za walory właściciela ośmiu szpitali i 16 przychodni płacono po 18,7 zł. Przynajmniej jedną z trzech transakcji przeprowadziło PZU TFI, które jest drugim (po Pencie) największym akcjonariuszem EMC.

W trwającym od 19 czerwca do 18 lipca wezwaniu na akcje EMC fundusz private-equity nabył 53,8 proc. walorów dających 52,7 proc. głosów. Ale dzięki wcześniejszemu zakupowi sporego pakietu fundusz ma 68,4 proc. akcji EMC (73,2 proc. głosów).

We wtorek, 20 sierpnia, odbędzie się NWZA EMC zwołane na wniosek Penty, która chce ściągnąć spółkę z giełdy. Fundusz uważa, że forma spółki nienotowanej na GPW jest korzystniejsza i pozwala na efektywniejsze zarządzanie.

Dotychczasowe wypowiedzi przedstawicieli TFI PZU wskazują, że poprą wniosek Penty dotyczący delistingu EMC (do podjęcia takiej uchwały potrzeba 80 proc. głosów). Obecny udział Penty i PZU pozwala też na przeprowadzenie przymusowego wykupu akcjonariuszy mniejszościowych. Konieczne do tego jest 90 proc. głosów.