Strata operacyjna wyniosła 368 mln euro (rok temu 61 mln euro zysku) i również była zdecydowanie wyższa od oczekiwań analityków (68 mln euro straty). Zgodnie z prognozami przychody spadły o 27 proc., do 253 mln euro.
Na wynikach zaciążył odpis na aktywach węglowych w wysokości 307 mln euro. Gareth Penny, prezes NWR, wyjaśnił, że powodem są niskie ceny węgla, które mogą się utrzymywać przez długi czas. Jego zdaniem nie ma co liczyć, aby w najbliższym okresie doszło do powtórki z okresu korzystnej koniunktury z 2008 i 2011 r. Jednak w rozmowie z PAP powiedział, że można oczekiwać pewnego umiarkowanego wzrostu cen. Podobnego trendu spodziewa się w przypadku cen koksu.
W pierwszym półroczu tego roku optymalizacja działalności przyniosła 60 mln euro oszczędności. W całym roku działania wzmacniające pozycję gotówkową mają dać 100 mln euro.
Zarząd przyspiesza przeprowadzenie optymalizacji działalności, która miała potrwać do końca 2017 r. Nowym celem jest koniec przyszłego roku. Wtedy produkcja ma spaść do 8–9 mln ton (z 9–10 mln ton w 2013 r.), nakłady inwestycyjne mają zostać zmniejszone do poniżej 100 mln euro, a koszt jednostkowy wydobycia ma spaść do 60 euro za tonę z 84 euro w I połowie tego roku. W celu poprawienia rentowności NWR chce zwiększyć udział węgla koksowego w sprzedaży do ponad 60 proc. W tym roku udział węgla koksowego i energetycznego w sprzedaży wyniesie po połowie.
NWR chce także pozbyć się niektórych swoich aktywów. Prowadzi proces sprzedaży spółki OKK, właściciela koksowni Svoboda, którą zainteresowana jest JSW. W rozmowie z PAP Penny stwierdził, że oczekuje zakończenia procesu sprzedaży do końca tego roku.