W tym okresie dystrybutor sprzętu IT miał 1,11 mld zł przychodów, czyli 35 proc. (288 mln zł) więcej niż rok wcześniej. – Dobre wyniki nie są związane z jakimś jednorazowym wydarzeniem czy nowym, mocnym trendem, który mógłby zdominować cały biznes – podkreśla Piotr Bieliński, prezes Action. Po dziewięciu miesiącach sprzedaż Action wynosiła już prawie 3,24 mld zł.
Szef Action spodziewa się udanej końcówki roku. – Widzimy ożywienie na rynku. Bardzo dobrze rozwija się sprzedaż smartfonów i tabletów – stwierdza Bieliński. Sygnalizuje poprawę na rynku przetargów. – We wrześniu podpisaliśmy dwie duże umowy o łącznej wartości ponad 67 mln zł netto – zdradza. Przyznaje, że jednym z czynników, które przełożyły się na poprawę wyników, było objęcie konsolidacją, kupionej latem od syndyka, niemieckiej spółki Devil. – Tandem Devil-Action jest bardzo skuteczny – komentuje prezes Action.
Nie odnosi się do prognozy finansowej na 2013 r. Plan zakłada, że obroty sięgną prawie 4,22 mld zł, a zysk netto 54,8 mln zł.