Niewielkie promocje brokerów

Niższe prowizje i zwolnienie z opłat za prowadzenie konta – tak maklerzy zachęcają do IPO. Zainteresowanie ofertą PKP Cargo wśród drobnych inwestorów jest ...

Na walory PKP Cargo można się zapisywać do najbliższego poniedziałku 21 października. Biorąc pod uwagę wielkość transzy dla detalu, papierów wystarczy dla co najmniej 8,7 tysięcy drobnych graczy (gdyby każdy z nich złożył zapis maksymalny na 500 akcji).

Oferta publiczna PKP Cargo

Według domów maklerskich zainteresowanie ofertą na razie jest niewielkie. Zwykle jednak przy tego typu ofertach inwestorzy z decyzją czekają do ostatniej chwili. Dla tych, którzy zdecydują się zakup akcji PKP Cargo, domy maklerskie przygotowały specjalne oferty.

Specjalne stawki

Najpopularniejszymi zachętami są obniżki prowizji czy też zwolnienia z opłat za prowadzenie rachunku. Przykładowo Dom Inwestycyjny BRE Banku, który ma otwartych najwięcej rachunków maklerskich na rynku (prawie 290 tys.), daje możliwość nabycia akcji PKP Cargo z prowizją 0,19 proc. (min. 6 zł). Promocyjna stawka obowiązuje jednak tylko przy kupnie papierów w IPO. Później wynosi ona już 0,39 proc. Nowi klienci DI BRE mogą liczyć również na zwolnienie z opłaty za prowadzenie rachunku do końca pierwszej połowy 2014 r. (standardowo jest to 25 zł za pół roku).

Zwolnienie z opłat za otwarcie i prowadzenie rachunku dla nowych klientów oferuje też CDM Pekao. W tym przypadku promocja trwa tylko do końca tego roku. Później trzeba zapłacić 60 zł rocznie. Analogiczną ofertę ma DM PKO BP (opłata roczna wynosi 55 zł). Dodatkowo jednak klientom, którzy przeniosą rachunek z innego domu maklerskiego, DM PKO BP oferuje obniżenie dotychczasowych prowizji o minimum 10 proc. (maksymalnie do 0,17 proc.). Promocyjne stawki mają obowiązywać do końca roku.

Maklerzy przyznają jednak, że nawet najlepsza promocja nie sprawi, by drobni gracze rzucili się na akcje PKP Cargo. Ich zdaniem kluczowa jest sytuacja na rynku.

– Biorąc pod uwagę fakt, że IPO PKP Cargo jest przeprowadzane w trakcie zwyżek na polskim rynku akcji, oferta ta może przyciągnąć uwagę inwestorów detalicznych. Od początku roku WIG wzrósł o ponad 18 proc., fundusze akcji notują pokaźne napływy gotówki, co stopniowo może przypominać inwestorom sytuację z lat 2005–2007, kiedy większość IPO i SPO (ofert spółek już notowanych – red.) kończyło się sukcesem zarówno emitentów, jak i inwestorów nabywających akcje – mówi Jerzy Nikorowski, doradca inwestycyjny BM BNP Paribas Polska.

Co dalej z akcjonariatem obywatelskim?

Brokerzy nie mają jednak złudzeń. IPO przewoźnika nie przyciągnie na rynek rzeszy inwestorów, tak jak to było chociażby w 2010 r., kiedy Skarb Państwa sprzedawał w ramach akcjonariatu obywatelskiego walory PZU czy też GPW. Na papiery ubezpieczyciela zapisało się 250 tys. Rekord padł przy IPO giełdy – chętnych na jej akcje było 323 tys. inwestorów indywidualnych. Już jednak dwie ostatnie odsłony akcjonariatu obywatelskiego (oferta ZE PAK i PHN) pokazały, że idea ta powoli umiera.

– Idea akcjonariatu obywatelskiego szczyt popularności ma za sobą, zarówno pod względem liczby zapisów w ofertach, jak i liczby IPO. Prawda jest taka, że z tej perspektywy dla domów maklerskich najlepszy czas minął. Nie przekreśla to oczywiście szans na sukces IPO PKP Cargo. Trzeba pamiętać, że wielu inwestorów po wcześniejszych odsłonach akcjonariatu obywatelskiego ma jeszcze otwarte rachunki – przypomina Roland Paszkiewicz, szef działu analiz CDM Pekao.

[email protected]