Jak nietrudno się domyślić, najlepiej na tym tle wypadły fundusze, które kapitał inwestowały w papiery małych i średnich firm. Kondycja tych ostatnich pozwala funduszom na osiąganie rekordowych stóp zwrotu. W ciągu zaledwie kwartału fundusze „misiów" zarobiły od 12 do 22 proc., i zwyżki są kontynuowane. Nieco słabiej radziły sobie natomiast fundusze zrównoważone. Ich średnia stopa zwrotu wyniosła o ponad połowę mniej (7,4 proc.). Zarówno fundusze stabilnego wzrostu, jak też fundusze gotówkowe zarabiały stosunkowo mało. Pamiętajmy jednak, że jest to rozwiązanie związane z mniejszym ryzykiem, a więc i ewentualna premia jest znacznie mniejsza. Najsłabiej kształtowały się wyceny funduszy dłużnych. Te jako jedyne odnotowały blisko 0,5-proc. stratę.