– Nie chcieliśmy plasować oferty za wszelką cenę, stąd decyzja o jej zawieszeniu – powiedział Grzegorz Polaniecki, członek zarządu i dyrektor generalny Enter Air.

Wg informacji „Parkietu" inwestorzy zgłosili popyt na 5 mln akcji po cenie niższej niż 15 zł (dolne widełki), podczas gdy Enter Air liczył na uplasowanie do 7 mln papierów nowej emisji po cenie maksymalnej 19 zł. Spółka oczekiwała, że uda się jej zebrać z rynku ok. 110 mln zł na unowocześnienie floty samolotowej.

– Będziemy obserwować sytuację rynkową i nie wykluczamy powrotu z ofertą publiczną – dodał jednak Polaniecki. Wojciech Zych z Quercus TFI mówił „Parkietowi", że prawdopodobny byłby termin jesienny. Wówczas sytuacja polityczno-ekonomiczna może być mniej napięta.

Zawieszenie oferty w ocenie Polanieckiego nie będzie mieć wpływu na realizację celów emisyjnych. W najbliższych miesiącach wpłaty na samoloty są niewielkie i będą finansowane ze środków własnych. Zarząd Enter Air podkreśla, że spotkania, które odbył w ramach roadshow, pokazały, że inwestorzy dobrze oceniają działalność spółki. – Potwierdzają to deklaracje inwestorów złożone w procesie budowy księgi popytu, która w znacznym stopniu została pokryta – komentuje Polaniecki.

Jego zdaniem zawirowania na światowych rynkach finansowych spowodowane sytuacją w Grecji znacząco osłabiły nastawienie do inwestycji w akcje. Przypomnijmy, że pierwotnie księga popytu miała zamknąć się 1 lipca, ramy czasowe dla book-buildingu wydłużono do 8 lipca.