Od początku roku WIG stracił 6 proc., a WIG20 ponad 15 proc. Wzięliśmy pod lupę inwestycje znanych menedżerów. Nie wydają się przestraszeni trudną sytuacją na rynkach, a niektórzy z nich przecenę wykorzystują do zwiększenia zaangażowania w akcje spółek – niekoniecznie z tych branż, z którymi są związani. Przykład? Prezes Wawelu Dariusz Orłowski niespodziewanie ujawnił się z ponad 5-proc. pakietem akcji w technologicznej spółce Ailleron (dawny Wind Mobile). Ta nie ukrywa swojego zadowolenia.
– Na polskiej scenie biznesu niewielu jest menedżerów, którzy mogą pochwalić się tak spektakularnymi sukcesami oraz mają tak olbrzymi bagaż doświadczeń jak Dariusz Orłowski. Odniósł sukces we wcześniejszych inwestycjach, a teraz zainteresował się branżą nowych technologii – mówi Rafał Styczeń, prezes Ailleronu. Dodaje, że już od pewnego czasu prowadzono rozmowy o inwestycji Orłowskiego w spółkę. – Utwierdza nas to w przekonaniu, że nasz model biznesowy, który owocuje coraz lepszymi wynikami, jest słuszny i zmierza w dobrym kierunku – mówi prezes. Sam Orłowski inwestycji komentować nie chce. Razem z podmiotami powiązanymi ma ponad 972 tys. akcji technologicznej spółki, stanowiących 7,87 proc. jej kapitału i 5,95 proc. głosów. Ten pakiet wart jest obecnie 7,3 mln zł.
Nie brak też menedżerów, którzy zwiększają zaangażowanie w kapitale zarządzanych przez siebie spółek. Ostatnio na taki krok zdecydował się Tomasz Czechowicz z MCI. W „swoją" spółkę inwestuje też Marek Rybiec, szef Skarbca TFI. – Dla mnie to naturalny wybór, ponieważ mam tu szeroki wybór strategii inwestycyjnych. Ponadto znam zarządzających i mam do nich pełne zaufanie – mówi. Dużą część jego portfela stanowią fundusze inwestujące w obligacje skarbowe oraz korporacyjne, a także fundusze akcji. – Część inwestycji prowadzę w ramach rachunków IKE i IKZE, ponieważ są to w dużej mierze oszczędności na przyszłość, a z drugiej strony te rozwiązania przynoszą wymierne korzyści podatkowe – mówi. Zapytany, co czeka giełdę w 2016 r., odpowiada: – Wszyscy chyba życzymy sobie, żeby nie było żadnych wydarzeń geopolitycznych, które mogłyby negatywnie wpłynąć na rynki kapitałowe, a przynajmniej nie w takiej skali jak w tym roku. Na polskim parkiecie spodziewam się słabego zachowania akcji spółek z sektorów bankowego, energetycznego, górnictwa oraz handlu wielkopowierzchniowego z powodu wpływu czynników politycznych na działalność i zyskowność spółek z tych sektorów. Perełek radzi szukać wśród małych i średnich firm.
Z kolei Jerzy Mazgaj, wiodący akcjonariusz Almy Market, niedawno zwiększył zaangażowanie w kapitale Vistuli i Krakchemii. – Znam te spółki i oceniam, że są niedowartościowane. Ja nie kupuję spekulacyjnie – podkreśla. Nie jest wielkim optymistą, jeśli chodzi o zachowanie giełdy w 2016 r., ale wierzy, że dobre fundamentalnie spółki dadzą inwestorom zarobić. Od giełdy nie stroni też Marek Tymiński, szef i wiodący akcjonariusz CI Games. To jego strategiczna inwestycja. – Od wielu lat pracuję nad rozwojem tej spółki. Właśnie doszła do przełomowego momentu, którym będzie premiera „Sniper Ghost Warrior 3". Myślę, że ten projekt wprowadzi spółkę do światowej, pierwszej ligi i pozwoli realizować jeszcze większe i ciekawsze projekty – mówi. Oprócz CI Games jest też akcjonariuszem Premium Food Restaurants, notowanej na NewConnect spółki zarządzającej siecią restauracji z japońską kuchnią.
Insiderzy muszą być ostrożni