W okresie od stycznia do września grupa zanotowała 588 mln zł przychodów, co oznacza wzrost o ponad 6 proc. względem analogicznego okresu 2018 r. Co istotne, we wrześniu tempo wzrostu przyspieszyło. Był to dotąd najlepszy pod względem obrotów miesiąc tego roku dla spółki (sprzedaż wyniosła 72,3 mln zł).
– Jeszcze nie tak dawno jako cel stawialiśmy sobie miesięczne obroty przekraczające 60 mln zł. W tym roku taki poziom to już właściwie norma. Coraz bardziej przyzwyczajamy się do przekraczania progu 70 mln. W okres najintensywniejszych zakupów produktów elektrotechnicznych wchodzimy z kolejnymi rekordami i mamy apetyt na więcej. Coraz częściej naszych klientów przyciąga nie tylko szerokość asortymentu i atrakcyjne warunki cenowe, ale i dodatkowe narzędzia ułatwiające zakupy czy dobór produktów – podkreśla Krzysztof Folta, prezes Timu.
Dzięki wzrostowi marży brutto ze sprzedaży grupa zanotowała skokowy wzrost zysków w I półroczu.
– Po półroczu Tim zrealizował ok. 47 proc. prognozowanych przez nas przychodów na 2019 r., jednak dzięki wyższej zyskowności udało się wykonać ponad 50 proc. planowanych zysków. Podtrzymujemy nasze całoroczne prognozy finansowe (15,7 mln zł zysku netto i 46,2 mln zł EBITDA przy 886 mln zł przychodów) – komentuje Michał Sztabler, analityk Noble Securities.