W PwC jest pan partnerem i Deals Platform Leaderem – jak wygląda praca waszego działu?
Nazwa funkcji odpowiada cyklowi transakcyjnemu. Jako doradcy staramy się dopasować to, jak i z kim pracujemy, do oczekiwań klientów. Najprościej będzie to wyjaśnić, patrząc na cykl transakcyjny, który składa się z trzech faz. Pierwsza to początek, kiedy jedna strona chce coś sprzedać, a druga kupić. W tej fazie pomagamy sprzedającym zastanowić się, jaka jest wartość biznesu przeznaczonego do zbycia, co trzeba zrobić, aby wyjść na rynek. Potencjalnym kupującym pomagamy zobaczyć, co interesującego do nabycia jest na rynku.
Druga faza to ta najbardziej spektakularna, o czym chętnie mówią media, czym rynek się ekscytuje, czyli egzekucja transakcji. To moment negocjacji, badania due diligence i zawarcia umowy. Tu również sprzedający i kupujący mogą liczyć na nasze wsparcie.
Wreszcie trzecia faza, która nie jest tak oczywista, a być może najważniejsza, dotyczy tego, co kupujący zrobił z przejętą firmą. Czy zmienił strategię, w jaki sposób, czy myśli, w jakim horyzoncie i w jaki sposób chce wyjść z inwestycji. Pomagamy odpowiedzieć na te pytania. Pracuje nad tym 150-osobowy zespół.