Zarząd Mo-Bruku liczy w tym roku na dalszą zwyżkę przychodów przy zachowaniu wysokiej rentowności. – Znaczący potencjał wzrostu dostrzegamy w obszarze zagospodarowania odpadów nielegalnie zgromadzonych. W grudniu 2020 r. rozpoczęliśmy likwidację tzw. bomby ekologicznej w Gorlicach – w ramach kontraktu o wartości do 48,9 mln zł – gdzie znajduje się szacunkowo 5 tys. ton odpadów – mówi Wiktor Mokrzycki, wiceprezes Mo-Bruku.
Informuje, że obecnie firma uczestniczy w czterech przetargach dotyczących zagospodarowania odpadów nielegalnie zgromadzonych. Ponadto dwa tego typu postępowania są w trakcie przygotowania. Zarząd zauważa, że biznes zagospodarowywania odpadów jest bardzo zyskowny, co wynika z konieczności zachowania najwyższych procedur bezpieczeństwa przy realizacji takich prac, a także posiadania niezbędnych kompetencji.
Pomogą doradcy
W tym roku Mo-Bruk nie planuje dużych inwestycji rozwojowych. To konsekwencja dużych wydatków poczynionych w latach wcześniejszych na budowę linii do przetwarzania odpadów i opracowania własnych technologii, które poprawiły efektywność i zwiększyły moce przerobowe grupy. W efekcie dziś możliwe jest zwiększanie ilości przetwarzanych odpadów bez konieczności inwestowania w moce.
W grę wchodzą za to inne duże wydatki. – W branży zagospodarowania odpadów nadszedł czas na konsolidację, chcemy to wykorzystać. Konsolidacji będzie sprzyjać sukcesja – właściciele firm w Polsce, w znacznej części, otwierali swoje biznesy po 1989 r., więc teraz wchodzą w wiek emerytalny, a nie wszyscy będą mieli następców i będą chcieli swój biznes sprzedać – twierdzi Mokrzycki. Dla Mo-Bruku to pole do szukania możliwości przejęć. Spółka zidentyfikowała już kilka celów do akwizycji. W najbliższych latach zamierza być aktywna na rynku fuzji i przejęć. – Szukamy możliwości przejęć, ale i do nas zgłaszają się właściciele firm odpadowych zainteresowani sprzedażą biznesu. Opcji akwizycyjnych będziemy szukać we wszystkich segmentach działalności, które obejmują spalanie odpadów przemysłowych i medycznych, zestalanie i stabilizację odpadów oraz produkcję paliwa alternatywnego – podaje Mokrzycki. Nie wyklucza też przejęć w nowych dla grupy biznesach.