Grzegorz Bielowicki podjął kolejną próbę przejęcia kontroli nad Radpolem. Za pośrednictwem luksemburskiej firmy THC SICAV-RAIF ogłosił kolejne wezwanie na akcje giełdowej spółki. Chce nabyć pozostające poza jego kontrolą ponad 23,9 mln walorów, zapewniających 62,5 proc. w kapitale zakładowym i na walnym zgromadzeniu.
Duże zwyżki
Wzywający za każdy papier oferuje po 3 zł. To cena wyraźnie wyższa niż średnie kursy z ostatnich trzech i sześciu miesięcy, które wynosiły odpowiednio 2,78 zł i 2,62 zł. Jest też wyższa od 2,57 zł, czyli najwyższej ceny, jaką on lub podmioty od niego zależne lub dominujące płaciły w ostatnich 12 miesiącach. Przyjmowanie zapisów w wezwaniu rozpocznie się 28 czerwca i zakończy się 27 lipca. Z kolei 30 lipca to przewidywany dzień nabycia akcji, a 2 sierpnia to termin rozliczania transakcji.
Informacja o wezwaniu opublikowana we wtorek przed sesją spowodowała mocny wzrost kursu walorów Radpolu. Już na otwarciu sesji płacono za nie 3,02 zł, co oznaczało wzrost o 13,1 proc. Potem zwyżki były jeszcze większe. Przed południem handlowano papierami spółki nawet po 3,3 zł (wzrost o 23,6 proc.).
Duży popyt może oznaczać, że giełdowi inwestorzy liczą na wzrost ceny w wezwaniu. Taki scenariusz ziścił się rok temu. Wówczas THC SICAV-RAIF najpierw oferował po 1,32 zł za każdy walor, by chwilę później podnieść cenę do 2 zł.