Bielowicki ogłasza kolejne wezwanie na akcje Radpolu

Rok temu oferował po 2 zł za walor. Dziś to jest już 3 zł. Część inwestorów liczy jednak na więcej.

Publikacja: 09.06.2021 05:00

Bielowicki ogłasza kolejne wezwanie na akcje Radpolu

Foto: materiały prasowe

Grzegorz Bielowicki podjął kolejną próbę przejęcia kontroli nad Radpolem. Za pośrednictwem luksemburskiej firmy THC SICAV-RAIF ogłosił kolejne wezwanie na akcje giełdowej spółki. Chce nabyć pozostające poza jego kontrolą ponad 23,9 mln walorów, zapewniających 62,5 proc. w kapitale zakładowym i na walnym zgromadzeniu.

Duże zwyżki

Wzywający za każdy papier oferuje po 3 zł. To cena wyraźnie wyższa niż średnie kursy z ostatnich trzech i sześciu miesięcy, które wynosiły odpowiednio 2,78 zł i 2,62 zł. Jest też wyższa od 2,57 zł, czyli najwyższej ceny, jaką on lub podmioty od niego zależne lub dominujące płaciły w ostatnich 12 miesiącach. Przyjmowanie zapisów w wezwaniu rozpocznie się 28 czerwca i zakończy się 27 lipca. Z kolei 30 lipca to przewidywany dzień nabycia akcji, a 2 sierpnia to termin rozliczania transakcji.

Informacja o wezwaniu opublikowana we wtorek przed sesją spowodowała mocny wzrost kursu walorów Radpolu. Już na otwarciu sesji płacono za nie 3,02 zł, co oznaczało wzrost o 13,1 proc. Potem zwyżki były jeszcze większe. Przed południem handlowano papierami spółki nawet po 3,3 zł (wzrost o 23,6 proc.).

Duży popyt może oznaczać, że giełdowi inwestorzy liczą na wzrost ceny w wezwaniu. Taki scenariusz ziścił się rok temu. Wówczas THC SICAV-RAIF najpierw oferował po 1,32 zł za każdy walor, by chwilę później podnieść cenę do 2 zł.

Fundusze zdecydują

Obecnie Bielowicki kontroluje 37,5 proc. walorów Radpolu. Dużymi pakietami dysponują też fundusze: PKO TFI (10,5 proc.), Aviva Investors Poland TFI (9,7 proc.) i Nationale-Nederlanden OFE (7,3 proc.). Pozostałe papiery, czyli 35 proc., są w posiadaniu akcjonariuszy, z których żaden nie ma więcej niż 5 proc. Czy i w jakim stopniu odpowiedzą na wezwanie, na razie nie wiadomo.

Trzeba jednak zauważyć, że w ostatnich latach akcje Radpolu kosztowały na GPW 3 zł i więcej jedynie na trzech tegorocznych sesjach. Wcześniej ich wycena sięgała tego poziomu na początku 2017 r.

Wzywający zakup papierów Radpolu traktuje jako inwestycję długoterminową. Nie zamierza też co do zasady zmieniać profilu działalności spółki ani lokalizacji prowadzonej przez nią działalności. Jednocześnie zapowiada, że może przeprowadzić przymusowy wykup od akcjonariuszy mniejszościowych, jeśli w wyniku wezwania osiągnie minimalny wymagany do tego próg zaangażowania. Identyczne deklaracje składał rok temu.

Bielowicki w przeszłości był już udziałowcem Radpolu. W 2003 r. za pośrednictwem Tar Heel Capital przejął wszystkie akcje spółki. Jej giełdowy debiut nastąpił w maju 2007 r. W kolejnych latach zmniejszał zaangażowanie. W 2015 r. miał już poniżej 5 proc. akcji. Przez wiele lat pełnił w Radpolu funkcję przewodniczącego rady. Na początku 2017 r. ówczesny zarząd i Bielowicki, w związku z trudną sytuacją finansową firmy, forsowali emisję akcji. Ich propozycja nie znalazła jednak wystarczającego poparcia.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?