Sześć ważnych trendów walutowych. Karty na rynkach rozda Fed

Pod znakiem przynajmniej częściowego odwrócenia tendencji z 2023 przebiega na rynkach walutowych początek tego roku. Przedstawiamy najważniejsze tendencje na resztę roku.

Publikacja: 25.01.2024 06:00

Sześć ważnych trendów walutowych. Karty na rynkach rozda Fed

Foto: Bloomberg

Indeks dolara, który za sprawą dyskontowania łagodzenia polityki przez Fed nie zdołał podjąć próby ataku na szczyty z apogeum kryzysu gazowego w Europie z 2022 r., teraz zyskuje, bo obniżka stóp za oceanem się nieco oddala (ramka 1). Także posunięcia Fedu będą decydujące dla euro (ramka 2). EBC na razie obniżać stóp nie chce, a o braku wyraźniejszych sygnałów z gospodarki strefy euro świadczy fakt, że regionalny indeks niespodzianek ekonomicznych Citigroup już dwa miesiące utrzymuje się tuż pod linią rozgraniczającą przewagę pozytywnych i negatywnych.

Koniec passy carry trade?

Coraz więcej instytucji finansowych zapowiada koniec dobrej passy opartej na kupowaniu walut gospodarek o wysokich stopach strategii carry trade (ramka 3). To na razie sprawdza się w przypadku kolumbijskiego peso czy polskiego złotego, wcześniej ciągniętych w górę przez relatywnie wysokie stopy, a teraz się korygujących.

Jednak już w przypadku jena ubiegłoroczna wyprzedaż się wręcz pogłębiła – japońska waluta zachowuje się w tym roku najgorzej spośród 32 ważniejszych środków płatniczych. Cofnięciu się oczekiwań co do obniżek stóp Fedu towarzyszy wciąż łagodna polityka Banku Japonii (ramka 4), choć trzeba przyznać, że wtorkowe wypowiedzi szefa instytucji rynek uznał za jastrzębie. Mimo noworocznej korekty (od początku roku złoty plasuje się w dolnej części tabeli 32 ważniejszych walut uporządkowanych pod względem stóp zwrotu) wiele argumentów przemawia za odzyskaniem przez niego sił (ramka 5).

Peso i rubel we własnym świecie

Na obrzeżach rynków walutowych widać reperkusje wyborczego zwycięstwa Javiera Milei w Argentynie (ramka 6). Kontrowersyjny libertarianin na razie zdewaluował peso, a o jego sukcesie bądź porażce zdecyduje to, czy uda mu się zapobiec wpadnięciu kraju w hiperinflację. Spośród walutowych outsiderów warto też zwrócić uwagę na rubla. O ile w przypadku większości walut zbliżanie się wyborów oznacza podwyższoną niepewność, o tyle w Rosji jest odwrotnie.

Jak zauważa Bloomberg Economics, marcowe głosowanie oznacza, że rząd i bank centralny starają się utrzymać stabilność krajowej waluty, przy jednoczesnej walce z inflacją i próbach minimalizowania jej wpływu na koniunkturę. Zdaniem ośrodka w drugiej połowie roku inflacja wróci do celu, a w dłuższej perspektywie przyszłość rubla zależeć będzie od tego, czy w wojnie z Ukrainą zostanie zawarte zawieszenie broni. Oznaczałoby ono powrót żołnierzy do siły roboczej, zmniejszając presję inflacyjną i zagrożenie recesją.

1. Dolar odbija wraz z rentownościami skarbówek. To one wskażą mu kierunek

Indeks dolara, który 2023 r. zakończył nieznacznym, 2-proc. spadkiem, ten rok zaczął od umocnienia. Odsuwanie w czasie rynkowych oczekiwań co do obniżek stóp Fedu doprowadziło do powrotu rentowności obligacji dziesięcioletnich USA powyżej 4 proc., co zwiększa atrakcyjność lokowania w dolarze.

Jak tymczasem na forum w Davos ostrzegał David Rubenstein z Carlyle Group, wzrost zadłużenia USA może zakończyć dominację dolara. Okazuje się jednak, że bliźniacze deficyty (budżetowy sięga 6 proc., a ten na rachunku bieżącym – 3 proc.) wpływu na bieżące notowania dolara nie mają prawie żadnego.

Zgodnie z analizą stratega Bloomberga Simona Flinta ich korelacja z kursem walutowym była w ostatnich kilkunastu latach bliska zeru, dolara wyraźnie za to wspierał wzrost rentowności dwulatek oraz zniżki na rozwiniętych rynkach akcji. Dolarowi szkodzić może przewartościowanie i słabe perspektywy wzrostu w USA, ale obawy o deficyty z nawiązką równoważy wzrost rentowności, który wywołują. MWIE

2. O losie euro zdecyduje... Fed. Frank urósł za mocno

Zmienność kursu euro do dolara należy do najniższych w okresie przed decyzją EBC w ostatnich dwóch latach, a to oznacza, że inwestorzy nie oczekują niespodzianek. Christine Lagarde zapowiedziała obniżkę stóp nie wcześniej niż latem, więc w czwartek koszt pieniądza niemal na pewno się nie zmieni.

Umocnienia wspólnej waluty do dolara w czwartym kwartale nie napędzały fundamenty gospodarcze, a obstawianie przez inwestorów marcowej podwyżki stóp Fedu. Na tej samej zasadzie ostatnie osłabienie związane jest z cofnięciem się tych oczekiwań, a zdaniem analityków euro nie odzyska sił, dopóki cięcie za oceanem nie będzie na wyciągnięcie ręki.

Tymczasem bank UBS zapowiada cofnięcie umocnienia franka do euro. Obserwowane pod koniec roku zwyżki miało napędzać zamykanie ryzykownych pozycji przed okresem niskich obrotów oraz nadzieje, że obniżki stóp Fedu i EBC wesprą niżej oprocentowane waluty. Prezes SNB Thomas Jordan ocenił, że inflacja jest mniejszym problemem.MWIE

3. Rok 2024 nie będzie już należał do strategii carry trade?

Carry trade, czyli wykorzystywanie różnic w stopach procentowych między poszczególnymi gospodarkami, święciło w 2023 r. triumfy. Zyski z kupna koszyka trzech walut z rynków wschodzących za pożyczkę w jenie (Japonia jako jedyna zachowała ujemne stopy) sięgnęły 42 proc. Jednak zdaniem JPMorgan zejście globalnych różnic w stopach najniżej od dwóch dekad (tę tendencję wspiera zbliżanie się gołębiego zwrotu w polityce banków centralnych) sprawi, że atrakcyjność carry trade będzie spadać. Rósł będzie wpływ, jaki na zachowanie walut ma odbieganie wycen od wartości godziwej – oparta na tym strategia przynosiła straty dwa lata z rzędu.

Dlatego szanse na odbicie mają niedowartościowane waluty używane jako źródło taniego finansowania, a zwłaszcza jen. Do podobnych wniosków – tyle że odnosząc się do grupy dziesięciu głównych walut – dochodzi Societe Generale. Wśród niedowartościowanych wymienia się też korony szwedzką i norweską oraz randa z RPA, przewartościowany ma być dolar. MWIE

4. Przez gołębie banki w czerwieni toną Japonia i Skandynawia

Do grona najsłabiej zachowujących się od początku roku walut załapały się jen i środki płatnicze ze Skandynawii. Japońska waluta w szybkim tempie zmierza w kierunku zanotowanych w ostatnich kilkunastu miesiącach historycznych rekordów słabości względem dolara. Skrajnie łagodna polityka Banku Japonii sprawia, że w ostatnich dwóch latach jen przestał zachowywać się jak bezpieczne schronienie. Nie zyskiwał w okresach napięć geopolitycznych, a po noworocznym trzęsieniu ziemi wręcz stracił – wcześniej w takich sytuacjach wspierała go repatriacja kapitału.

Tymczasem koronom szwedzkiej i norweskiej ciąży niepewność co do perspektyw gospodarczych. Zdaniem Danske Banku to wraz z prawdopodobnym łagodzeniem polityki pieniężnej (Norges Bank obniży stopy pięciokrotnie, a po raz pierwszy najpóźniej w czerwcu) sprawi, że będą one w tym roku tracić. Tylko nieco silniejsza od norweskiej może być korona szwedzka, a negatywny scenariusz dla obu przekreślić może tylko szybszy od oczekiwań wzrost na świecie. MWIE

5. Złoty w korekcie, ale szereg czynników przemawia za jego siłą

Złoty zakończył 2023 r. w gronie trzech najsilniejszych spośród 32 ważniejszych walut, jednak od początku tego roku pozostaje w korekcie. Szkodzi mu pogorszenie nastrojów na rynkach, ostudzenie nadziei na szybkie obniżki stóp Fedu oraz rosnące ryzyko wyborczego zwycięstwa Donalda Trumpa, które zwiększałoby ryzyko geopolityczne w naszym regionie.

W ostatnich dniach złoty nieco zyskiwał, zdaniem Łukasza Zembika z TMS Brokers, dzięki spekulacjom co do szybszego uruchomienia środków z KPO i zmniejszeniu ryzyka powtórnych wyborów przez przyjęcie przez Sejm projektu budżetu. Jak przewiduje analityk, w dłuższym terminie złoty powinien korzystać na pogłębianiu się różnic w stopach. Obniżać je powinny EBC i Fed, a ruchy kierowanego przez Adama Glapińskiego z NBP są mocno niepewne, tym bardziej że odmrożenie cen prądu może podbić inflację. Wspierać złotego powinna także poprawa odczytów indeksów PMI dla przemysłu Niemiec i strefy euro, którego słabość ciąży polskim eksporterom. MWIE

6. Milei dogadał się z MFW. Argentyna zawróci z kursu na hiperinflację?

Fundusz porozumiał się z władzami Argentyny, dzięki czemu kraj dostanie finansowanie na kwotę 4,7 mld USD. Stworzony przez nowego prezydenta Javiera Milei rząd, który w grudniu przeprowadził 54-proc. dewaluację peso, zakłada na ten rok pierwotną nadwyżkę budżetową w wysokości 2 proc. PKB i zwiększenie rezerw walutowych do 10 mld USD.

W 2023 r. inflacja wzrosła z 95 do 211 proc., co oznacza drugi wynik na świecie, napędzana przez łagodną politykę fiskalną usiłujących się utrzymać przy władzy peronistów. Rząd przechodzi do zaciskania pasa (chce podnieść podatki), a bank centralny przestał finansować deficyt drukiem pieniądza.

Jednak jeszcze przez kilka miesięcy uwolnienie cen regulowanych będzie podbijać inflację. Według bazowego scenariusza ośrodka Bloomberg Economics roczna dynamika cen przekroczy 500 proc., a spadać zacznie pod koniec roku. W skrajnym scenariuszu zbliży się jednak do 2 tys. proc. – prawdopodobieństwo tego ma sięgać 5 proc. MWIE

Finanse
Uwaga na informacje o aresztowaniu cyberoszustów!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Oddala się obniżka stóp NBP, lepsze depozyty i wirtualne oferty
Finanse
Już wiadomo, co zamiast WIBOR
Finanse
Kredyty złotowe nie do podważenia
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Finanse
KS NGR wybrał indeks WIRF jako wskaźnik referencyjny zastępujący WIBOR
Finanse
Finansowa dziesiątka połączyła siły