Aż 74 proc. badanych Polaków ocenia, że ich wiedza na temat Giełdy Papierów Wartościowych jest żadna (14 proc,), albo mała. A tylko 7 proc. uważa, że wie na ten temat dużo lub bardzo dużo – wynika z tegorocznej edycji badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków”, przygotowanego przez Warszawski Instytut Bankowości i Fundację GPW.
Wśród licznych sposobów inwestowania na giełdzie największą rozpoznawalnością cieszą się akcje (91 proc. badanych o nich słyszało) oraz obligacje (66 proc.). Pozostałe instrumenty są raczej nieznane szerokiej publiczności – przykładowo kontrakty terminowe zna 13 proc ankietowanych, ETF-y – 7 proc., a certyfikaty inwestycyjne emitowane przez fundusze inwestycyjne – jedynie 3 proc.
Ciekawe, o ile powyżej opisane wskaźniki poprawiły się w porównaniu z poprzednimi edycjami badania, o tyle skłonność do samodzielnego inwestowania na giełdzie spadła. Obecnie na taki krok nie zdecydowałoby się aż 90 proc. Polaków, podczas gdy dwa lata wcześniej było ich 77 proc.
Przyczyną takiej wstrzemięźliwości mogą być obawy Polaków, że inwestowanie na giełdzie jest ryzykowne i może przynieść straty (po ok. 27 proc. wskazań) czy też przekonanie, że potrzeba jakiś większych pieniędzy na start (19 proc. wskazań). Ale w największym stopniu badani deklarują najprostszą przyczynę, czyli brak wiedzy na ten temat (68 proc.).
To wbrew pozorom może być dobrą informacją z punktu widzenia rynku kapitałowego. Po pierwsze, wskazuje to, że Polacy mają coraz większą świadomość, że inwestowanie na giełdzie to nie gra zależna od szczęścia (jeszcze w 2019 r. tylko 21 proc. ankietowanych uważało, że nie ma do tego wystarczającej wiedzy). Po drugie, poziom wiedzy można zawsze podnieść.