W obligacjach firm też można przechować gotówkę

Fala przeceny wdarła się także i tutaj, docierając daleko w głąb rynku i obniżając wyceny obligacji, które zagrożone są w niewielkim stopniu.

Publikacja: 23.03.2020 05:02

W obligacjach firm też można przechować gotówkę

Foto: Adobestock

Oczywiście, dopiero w dniu wykupu obligacji okaże się, czy rację mieli sprzedający czy może nabywcy przecenionych obligacji. Niemniej, choć restrykcje związane z pandemią odbijają się na koniunkturze gospodarczej i bez wątpienia zaszkodzą zyskom i płynności części przedsiębiorstw, zaś najsłabsze podmioty zagrożone będą co najmniej restrukturyzacją, w niektórych przypadkach ryzyko jest jednak niższe niż w innych. W szczególności stwierdzenie to dotyczy obligacji zapadających w najbliższych miesiącach, których emitenci już wcześniej zgromadzili gotówkę na wykup papierów lub zapewnili sobie innego rodzaju finansowanie związane z datą zapadalności papierów.

Gotówka jest królową

Zarządzający przedsiębiorstwami nie kierowali się naturalnie ryzykiem wybuchu pandemii i jej konsekwencjami, gromadząc adekwatne zapasy środków pieniężnych w ubiegłym roku, ale konserwatywna polityka zarządzania płynnością, w tym płynnością gotówkową, uwypukla swoje zalety właśnie w takich momentach.

Po transakcji sprzedaży działalności serwisowej Orbis dysponował na koniec roku ponad 2 mld zł środków pieniężnych, które nie zostały jeszcze wykorzystane. Abstrahując od nieuniknionego spadku frekwencji w hotelach, Orbis znalazł się w znakomitej sytuacji płynnościowej i wykup czerwcowej serii nie jest zagrożony. Dlatego też przecena nie dotknęła tych papierów. Przy tym stanie kasy Orbis nie miał w ogóle długu netto, za to prawie 1 mld zł „wolnej gotówki".

Podobnie rzecz się ma z MCI, który w ostatnich miesiącach aktywnie wychodził z poczynionych wcześniej inwestycji, za to niewiele kupował. W efekcie na koniec roku MCI, bez podziału na poszczególne piętra grupy, miała więcej gotówki niż zobowiązań.

GG Parkiet

Niezwykłym wyczuciem chwili popisali się też zarządzający Polnordem, którzy przeprowadzając w grudniu emisję akcji, zdołali zapewnić sobie środki na wykup zapadających wówczas papierów. Wcześniej prolongowano termin spłaty zobowiązań bankowych i wygląda na to, że otrzymana gotówka w zupełności wystarczy do wykupienia dwóch serii o niewielkiej wartości zapadających w najbliższych tygodniach.

Po dobrej końcówce roku solidny poziom gotówki wykazali także dwaj inni deweloperzy mieszkaniowi, których czeka wykup obligacji w najbliższych miesiącach (Dom Development i Ronson). Jest jednak za wcześnie, by rozważać dziś długoterminowe perspektywy dla całej branży. Słabsze wyniki sprzedaży w I kwartale nie będą niczym zaskakującym, ale prawdziwie groźna byłaby znaczna liczba rezygnacji i konieczność zwrotu wpłaconych zaliczek.

Wierzytelności i biura

Równie trudno odpowiedzieć dziś na pytanie o przyszłą kondycję firm windykacyjnych. Na koniec roku Kruk dysponował kwotą 150 mln zł środków pieniężnych i legitymował się także napływami rzędu 450 mln zł kwartalnie. Styczeń i luty nie przyniosły tu żadnych zmian (również na rynkach zagranicznych), dopiero marzec i drugi kwartał mogą rozczarować (ale tego dziś nie wiemy). Tymczasem Best w 2020 r. dopiero wchodzi w okres zwiększonych wykupów obligacji, a zobowiązania Kruka związane z zapadającymi papierami to 94 mln zł (przy spółce o takiej skali działania to bardzo mało). Mimo to czerwcowa emisja Kruka oferuje ponad 9 proc. rentowności (liczonej – tak jak dla pozostałych przykładów – według najlepszej dostępnej ceny sprzedaży). W przypadku Bestu ryzyko jest nieco wyższe (Best wykupił w marcu dwie serie obligacji) i rentowność jest dwucyfrowa.

Dwucyfrową rentowność osiągnęły także papiery Ghelamco, które nie tylko dysponowało znaczącymi zapasami gotówki na koniec I półrocza 2019 r., ale też przeprowadziło spore emisje w drugim półroczu i jednocześnie skupowało starsze serie.

Dłuższa perspektywa

Pytania o długi czy choćby średni termin pozostają bez odpowiedzi. W tych dniach królową jest gotówka, brak płynności w krytycznym momencie może być źródłem problemów największych firm na świecie. Płynność próbują ratować rządy, ale preferencyjne kredyty i wakacje podatkowe nie są w stanie zastąpić zwykłego obiegu gospodarczego. Ale ci, którzy przejdą przez czas pandemii z dużym zapasem gotówki, będą mogli pozwolić sobie na duże zakupy.

Finanse
Już wiadomo, co zamiast WIBOR
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Kredyty złotowe nie do podważenia
Finanse
KS NGR wybrał indeks WIRF jako wskaźnik referencyjny zastępujący WIBOR
Finanse
Finansowa dziesiątka połączyła siły
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Finanse
Dom Development wyemitował obligacje o wartości 140 mln zł
Finanse
Ghelamco Invest zdecydował o emisji obligacji serii PZ9-2 o wartości nom. do 6 mln zł