Zabytki zablokują wiatraki? Spór ministrów

Nawet 1500 metrów może wynieść nowa odległość lokowania farm wiatrowych od zabytków. Resort kultury ma uwagi do ustawy wiatrakowej.

Publikacja: 09.01.2025 06:00

Zabytki zablokują wiatraki? Spór ministrów

Foto: Bloomberg

W rządzie trwa spór o budowę nowych farm wiatrowych na lądzie. Każdy resort złożył nowe uwagi do projektu liberalizacji ustawy wiatrakowej Ministerstwa Klimatu i Środowiska, który jest obecnie w Stałym Komitecie Rady Ministrów. Wydawało się, że po zmianie poprawek dotyczących minimalnej odległości lokowania farm wiatrowych od dróg, autorstwa Ministerstwa Infrastruktury, nie będzie już przeszkód, aby projekt stanął wreszcie na posiedzeniu Rady Ministrów. Okazuje się jednak, że tym razem Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zaproponowano uwagi, które są jeszcze bardziej rygorystyczne niż obowiązujące prawo (minimalna odległość wiatraków od zabudowań wynosząca 700 m). Ministerstwo Klimatu proponuje minimalną nową odległość rzędu 500 m od najbliższych zabudowań, ale Ministerstwo Kultury niespodziewanie zaproponowało odsunięcie wiatraków o 1,5 km od zabytków. W czwartek mają rozstrzygnąć się losy tej poprawki.

10,5 GW

wynosiła na koniec roku łączna moc zainstalowana farm wiatrowych na lądzie

Trwają prace nad odblokowaniem lądowej energetyki wiatrowej w Polsce. Branża od ponad roku czeka na nowe regulacje. Zmianą prawa ma się zająć Stały Komitet Rady Ministrów, jednak do projektu zastrzeżenia zgłaszają kolejne ministerstwa. Poprawki Ministerstwa Infrastruktury dotyczące minimalnej odległości wiatraków rzędu 3H od pasa ruchu zaskoczyły wielu, ale po refleksji tego resortu ma ona wynieść jednokrotność wysokości wiatraka.

50 %

mniej może wynieść planowana powierzchnia pod nowe farmy wiatrowe na lądzie, jeśli przejdą poprawki Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Z naszych informacji wynika, że wobec wiatraków planowanych blisko zabytków mogą się pojawić obostrzenia. Nie jest jednak jasne, czy to będzie proponowana odległość, czy jednak mniejsza. Na spotkaniu roboczym ministerstw w czwartek, 9 stycznia, ma dojść do ostatecznej decyzji w tej sprawie.

Czytaj więcej

Farmy wiatrowe będą zbyt blisko dróg? Resort infrastruktury chce nowej odległości

– To niezrozumiała i bezpodstawna propozycja, która realnie zablokuje powierzchnię Polski pod nowe inwestycje. Przy tysiącach zabytków w Polsce taki zapis wyeliminuje niemal 50 proc. powierzchni pod inwestycje wiatrowe. Ten zapis jest gorszy niż 10H i wygląda jak kolejny element walki z wiatrakami – komentuje Janusz Gajowiecki, prezes PSEW.

Jak wielka może być skala tego zjawiska? Według danych Narodowego Instytutu Dziedzictwa w Polsce zarejestrowano około 500 tysięcy obiektów zabytkowych wpisanych do rejestru i krajowej ewidencji zabytków. Aby zweryfikować konsekwencje propozycji ministra kultury na podstawie digitalizacji obiektów na przykładzie pięciu przyległych do siebie gmin w woj. zachodniopomorskim (gminy: Cedynia, Moryń, Mieszkowice, Boleszkowice, Dębno) ustalono, że na zbadanym terenie całkowity potencjał wiatrowy to 3048 ha, a po odsunięciu 1500 m od obiektów zabytkowych zostaje 1604 ha. Oznacza to, że wyeliminowane zostaje około 47 proc. potencjału, który dawałyby przepisy prawa bez tej dodatkowej regulacji. Takie liczby podaje Respect Energy.

– Pomysł ministra kultury wykluczy na pewno ogromne obszary pod energetykę wiatrową w Polsce, która ma być filarem polskiej transformacji – komentuje Gajowiecki. Z uwagami nie zgadza się również resort klimatu i środowiska W piśmie przekonuje, że w systemie prawa istnieją narzędzia gwarantujące ochronę zabytków w przypadku lokalizacji na danym terenie elektrowni wiatrowej. - Obowiązujące przepisy pozwalają zrealizować cel wskazany w uwadze, zapewniają bowiem ochronę zabytków na kilku etapach procesu inwestycyjnego. Co więcej, są rozwiązaniem skuteczniejszym i bardziej efektywnym od wprowadzania jednej minimalnej odległości koniecznej do stosowania w każdym przypadku, pozwalają bowiem na stosowanie elastycznego podejścia, dopasowanego do każdego konkretnego przypadku – podaje resort klimatu. Spółki elektroenergetyczne, jak Enea i Tauron, w ostatnich strategiach publikowanych pod koniec 2024 r. zaplanowały nowe inwestycje wiatrowe z założeniem zmian w tej ustawie. Do 2030 r. przy ustaleniu dystansu 500 m, może powstać 6 GW z wiatru na lądzie. Obecnie to jest to 10 GW mocy.

Energetyka
Czeski CEZ pozbędzie się udziałów w nowym projekcie jądrowym
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Energetyka
Atomowe przymiarki rządu postępują, ale nie wszędzie
Energetyka
Koniec wiatrowego sporu między Polenergią, a Tauronem. Ugoda warta pół miliarda
Energetyka
Atom razem z USA. Umowa na budowę zależy od pomocy publicznej
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Energetyka
Jest umowa pomostowa z Amerykanami na polski atom
Energetyka
Giełdowa przyszłość Energi. Wiemy, co planuje Orlen